Minivan ostrzelany przez fajerwerki. Sceny jak z filmów akcji

Czwarty lipca w Stanach Zjednoczonych to wyjątkowy dzień - Święto Niepodległości. Jest to dzień wolny od pracy, a większość ludzi spędza go relaksując się przy grillu i puszczając okazjonalnie fajerwerki. Jednak w tym przypadku wszystko poszło nie tak.

Kilka dni temu w sieci pojawił się film, który szybko zdobył ogromną popularność za sprawą wydarzeń, które zarejestrował. Na pierwszych kadrach filmu możemy zobaczyć grupę ludzi, którzy zebrali się przed domem, żeby odpalić sztuczne ognie.

Więcej ciekawych filmów ze świata motoryzacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W pewnym momencie jedna z tych osób, prawdopodobnie dla żartów krzyczy, żeby uciekać. Wszyscy zrywają się w popłochu i oddalają w bezpieczne miejsce. Po chwili następuje kilka sekund, gdy atmosfera się luzuje – wtedy zaczyna się istne piekło na ziemi.

Nieprawidłowo zabezpieczone fajerwerki najpierw uderzają w minivana i eksplodują pod nadwoziem. Po kilku sekundach okazuje się, że dochodzi do zapłonu kolejnych materiałów pirotechnicznych, które musiały być zgromadzone tuż przy aucie. Po krótkim wybuchu płomienia można zobaczyć serię eksplozji połączonych w wytworzeniem dymu, który zasłania cały samochód.

Całość wygląda jak kadr z filmu naszpikowanego pirotechniką i efektami specjalnymi. Niestety, cała ta sytuacja nie została zainscenizowana. Chyba nikt z uczestników tego wydarzenia nie spodziewał się, że tak potoczą się losy. Jeden wybuch zainicjował reakcję łańcuchową.

Nie wiadomo, czy w wyniku tej sytuacji ktoś został ranny, ale na szczęście wszystkie postronne osoby zdążyły się ewakuować zanim nastąpił kluczowy moment. Ten film pokazuje jak bardzo niebezpieczne jest odpalanie fajerwerków w pobliżu samochodu, bez odpowiedniego zabezpieczenia miejsca i pozostałych materiałów.

Amerykańskie służby informują, że z powodu nieprawidłowo odpalonych fajerwerków dochodzi rocznie nawet do 300 pożarów samochodów, 1300 pożarów budynków, a także 17 tys. sytuacji, gdy ogień rozprzestrzeniał się poza kontrolą.

Więcej o:
Copyright © Agora SA