Więcej na temat przepisów związanych z kierowcami piszemy w serwisie Gazeta.pl.
Wymiana zagranicznego prawa jazdy na polskie stała się problemem palącym. Szczególnie obecnie, gdy do Polski masowo przybywają Ukraińcy. Chcąc podjąć pracę w naszym kraju, często muszą posiadać uprawnienia do kierowania pojazdami potwierdzone krajowym dokumentem. Tyle że tak od razu nie mogą się o niego starać – musi minąć 185 dni. Przed minięciem tego czasu otrzymają odmowę w wydziale komunikacji.
Problem dostrzegł jeden z posłów – Dariusz Joński. Właśnie dlatego już w połowie czerwca skierował do Ministra Infrastruktury interpelację w tej sprawie. Dopytywał w niej o dwie kwestie. Po pierwsze o to, czy przewidywane są zmiany w prawie, które mają ułatwić Ukraińcom dostęp do możliwości wymiany prawa jazdy. Po drugie czy ministerstwo dostało informacje dotyczące tego, że urzędnicy mają problem z potwierdzeniem autentyczności zagranicznych dokumentów praw jazdy.
Odpowiedzi na interpelację nie ma. Cały czas obowiązują za to przepisy, które tak naprawdę nie przystają do obecnych realiów. Czemu? Aby obcokrajowiec mógł zamienić zagraniczne prawo jazdy na polskie, musi oświadczyć pod groźną odpowiedzialności karnej że:
Pomijając fakt złożenia oświadczenia, cudzoziemiec musi jednocześnie wypełnić wniosek i dołączyć do niego kopię karty pobytu, wizy lub innego dokumentu potwierdzającego posiadanie prawa pobytu w Polsce oraz kopię zagranicznego prawa jazdy wraz z tłumaczeniem na język polski. Poza tym konieczne jest dostarczenie aktualnego zdjęcia i potwierdzenia wpłaty kwoty 100,50 zł za wydanie polskiego prawa jazdy. Na tej podstawie urzędnik podejmuje decyzję. Albo przychyla się do wydania polskiego prawa jazdy, albo odmawia wydrukowania dokumentu. Po spełnieniu wszystkich wymogów formalnych, nie ma możliwości wydania decyzji odmownej.