Polska policja odzyskała auta skradzione w Holandii. Trzy osoby zatrzymane

W ręce policji wpadli mężczyźni w wieku 23, 24 i 42 lat, którzy są podejrzani o kradzieże aut na terenie Europy. Zostali złapani na gorącym uczynku, przewożąc skradzione samochody do Polski.

Policjanci samochodówki operacyjnie ustalili, że w Warszawie działa grupa przestępcza, która trudni się kradzieżami samochodów nie tylko w Polsce, ale również na terenie Unii Europejskiej. Podejrzani regularnie wybierali się do Holandii, gdzie kradli kilka pojazdów, następnie będąc w stałym kontakcie telefonicznym, sami bądź przy pomocy nieustalonych dotąd osób przewozili je do Polski, zazwyczaj na oryginalnych, holenderskich tablicach rejestracyjnych.

Więcej aktualności na temat działań policji znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Szefem grupy 24-latek

Funkcjonariusze ustalili, że szefem grupy złodziei był mężczyzna w wieku 24 lat. To on miał odpowiadać za wyszukiwanie i typowanie pojazdów do kradzieży, a także wydawać polecenia pozostałym członkom grupy. Policjanci podejrzewali, że mężczyźni przygotowują się do kolejnego wyjazdu, więc rozpoczęli ich obserwację.

Policjanci nie podejmowali pochopnych działań, a cierpliwość popłaciła. Dwa dni później, na trasie A2 zatrzymali wracających do kraju złodziei samochodów. W okolicy węzła Brwinów – Północ wpadł 23-latek, który kierował szarą Toyotą RAV 4. Podczas sprawdzenia okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami, a także jest osobą notowaną przez Policję. Pojazd, którym się poruszał, figurował jako skradziony w Holandii. Mężczyzna został zatrzymany, a samochód trafił na parking depozytowy.

Za chwilę, w tym samym miejscu, zatrzymany został 24-latek kierujący Oplem Vivaro. Jak się okazało, on również nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Ma także zastosowany przez Prokuraturę Rejonową w Białymstoku zakaz opuszczania kraju oraz policyjny dozór. W pojeździe policjanci znaleźli kilka kompletów holenderskich tablic rejestracyjnych. Zatrzymani mogli je wykorzystywać do popełniania przestępstw na terenie tamtego kraju.

W tym samym czasie, na autostradzie A4, na wysokości Legnicy, funkcjonariusze zauważyli granatową Toyotę RAV 4. Za kierownicą samochodu siedział obserwowany przez nich wcześniej 42-latek. Policjanci jechali za nim i zatrzymali go w okolicach Kępna, kiedy zjechał na stację paliw. Po sprawdzeniu tablic rejestracyjnych pojazdu okazało się, że toyota również została skradziona w Holandii. Samochód trafił na parking depozytowy, natomiast mężczyzna okazał się być osobą poszukiwaną, a także mającą aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych do marca 2027 roku. Ponadto był w przeszłości wielokrotnie poszukiwany i zatrzymywany przez Policję, odbył też wieloletnie kary pozbawienia wolności.

To nie koniec kłopotów mężczyzn

Policjanci, przeszukując mieszkania podejrzanych, w jednym z nich natrafili na marihuanę, haszysz oraz kokainę. Mężczyźni w Prokuraturze Rejonowej w Pruszkowie usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem dwóch pojazdów. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.

Więcej o: