Rowerzysta na drodze ekspresowej S3: "Chciał skrócić drogę do domu"

Lubuska policja zatrzymała rowerzystę, który postanowił pojechać do domu na skróty. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jechał po drodze ekspresowej. Za niebezpieczny występek dostał mandat.

Aktualnie obowiązujące ograniczenie prędkości na drogach ekspresowych w Polsce  wynosi 120 km/h. Jednak w polskiej rzeczywistości średnia prędkość przejazdu wielu samochodów na takiej trasie jest zwykle dużo wyższa, ponieważ kierowcy rzadko kiedy zaprzątają sobie głowę ograniczeniami. Badania pokazują, że wielu kierowców w takich miejscach przymyka oko na ograniczenia.

Więcej informacji na temat działań policji znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Warto przy okazji pamiętać, że po drogach ekspresowych mogą się poruszać określone typy pojazdów. Zgodnie z obowiązującymi przepisami są to pojazdy silnikowe rozpędzające się do prędkości powyżej 25 km/h. Na drogę ekspresową nie można wjechać furmanka, traktorem, motorowerem, walcem, hulajnogą elektryczną i rowerem.

Zobacz wideo

Jednak w województwie lubuskim znalazł się śmiałek, który za nic ma przepisy i wjechał jednośladem napędzanym siłą mięśni na trasę S3 pomiędzy węzłami Międzyrzecz Północ, a Skwierzyna Zachód. Chciał w ten sposób pokonać 20 km, ponieważ tyle wynosił dystans do jego domu.

Po zatrzymaniu przez patrol policji tłumaczył się, że zależało mu na czasie. Policjanci najpierw asystowali go do bezpiecznego punktu, gdzie mógł opuścić trasę ekspresową, a następnie wypisali mu mandat. Za jazdę po drodze ekspresowej rowerem otrzymał 250 złotych mandatu.

Więcej o: