Kolejni celebryci na czarnej liście Ferrari. Tym razem chodzi o jedną rodzinę

Ferrari nikogo oficjalnie nie umieszcza na czarnej liście. Są to jednak Włosi i umieszczanie na listach mają we krwi.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Ferrari szczegółowo sprawdza swoich klientów. To nie jest tak, że każdy może wejść do oficjalnego dilera, wyciągnąć kartę lub pieniądze i wyjechać nowym autem z czarnym koniem w logo. Tutaj wchodzi do rodziny, z której za przewinienia możesz wylecieć.

Zobacz wideo Koszalińska policja zatrzymała złodziei ferrari. A tak wyglądała jego kradzież. Złodzieje wyprowadzili samochód ze strzeżonego parkingu

Jakiś czas świat obiegła informacja, że Justin Bieber znalazł się na czarnej liście włoskiego producenta. Teraz przyszła pora na kolejne osoby, tym razem najbardziej znaną rodzinę w USA – Kardashian.

Najwyraźniej Ferrari nie chce być kojarzony z gwiazdami reality TV. Może to snobistyczne podejście, ale właśnie wybór klientów gwarantuje ekskluzywność marki.

Poza Bieberem na czarnej liście jest jeszcze prowadzący Top Gear, Chris Harris, który popadł w niełaskę Ferrari po tym, jak w 2011 roku napisał coś krytycznego na temat firmy.

Oficjalnie jednak żadnej czarnej listy nie ma, ale tych Państwa nie obsługują w salonach Ferrari.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.