Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Szanghaj to miasto liczące 25 milionów mieszkańców. Jednak ostatnie problemy w Chinach spowodowały coś czego prawie nikt nie mógł się spodziewać.
Obecnie Chiny walczą koronawirusem w wariancie Omikron. Gdy tylko zostanie wykryty u któregoś z mieszkańców, to zamykane są dzielnice, a nawet miasta. Wszystko w ramach akcji „zero tolerancji".
Z tego powodu Szanghaj został zamknięty. 25 milionów ludzi zostało zamkniętych w domach, nic nie funkcjonuje, a prowiant i leki dostarczane są przez władze.
Właśnie z tego powodu nie sprzedano ani jednego samochodu.
Chiny przez politykę „zero tolerancji" doprowadzają do załamania swojej gospodarki. Zatem brak sprzedaży samochodów nie jest czymś wyjątkowym, ale zauważalnym. Rok temu w kwietniu w Szanghaju sprzedano 26 tys. samochodów.