Film nagrany przez kierowcę podążającego za popularnym chińskim SUV-em Haval F5 mrozi krew w żyłach. Kierowca białego pojazdy dotarł do skrzyżowania ulic, zatrzymał się, a potem włączył wsteczny bieg. Kilkukrotnie zaczął cofać i zatrzymywać się, aż wreszcie nabrał rozpędu i jednocześnie skręcił prosto w przepaść.
Więcej motoryzacyjnych wiadomości znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Samochód spadł z wysokiej skarpy i zniknął z pola widzenia, zostawiając osłupiałego właściciela kamery samego. Wypadek wygląda przerażająco i raczej nie skończył się dobrze dla ludzi siedzących w Havalu. Dlaczego do niego doszło? Film nie zawiera żadnego wyjaśnienia, ale najbardziej prawdopodobne, że nastąpiła fatalna pomyłka, która była efektem braku wprawy, a na dokładkę zabrakło też zdrowego rozsądku.
Haval F5 to popularny w Chinach kompaktowy SUV lub, jeśli ktoś woli to określenie, crossover. Był sprzedawany w Państwie Środka w latach 2018-2020 w dwóch wersjach silnikowych. Obie miały benzynowe silniki z turbodoładowaniem (1,5 l lub 2 l), których moment obrotowy przekazywała na przednie koła dwusprzęgłowa zautomatyzowana skrzynia.
Tego typu przekładnie często mają niezbyt intuicyjnie i niedostatecznie szybko działające selektory trybu i kierunku jazdy. Czasem wystarczy, że auto toczy się bardzo powoli, a zmiana kierunku już jest niemożliwa. Oczywiście producenci starają się zapobiec takim sytuacjom i ulepszają oprogramowanie sterujące takimi skrzyniami biegów, ale z doświadczenia wiemy, że efekty tych starań bywają różne.
Kierowca lub kierowczyni tego Havala F5 (trudno dostrzec, kto siedzi za kierownicą) najwyraźniej miał albo miała problemy z obsługą skrzyni biegów. Może jeździ nim od niedawna? Bardzo prawdopodobne, że ta osoba chciała tylko lekko cofnąć, a później skręcić do przodu w lewo.
Możliwe też, że wypadek jest połączeniem kilku błędów jednocześnie: problemów z obsługą zautomatyzowanej przekładni, stresu i pomylenia pedału hamulca z gazem. Czasami za taką banalną pomyłkę płaci się delikatną stłuczką, ale tym razem brak wprawy mógł dla jadących chińskim autem skończyć się bardzo źle.