Kierowcy boją się tego pasa, a powinni go mądrze wykorzystywać

Jest taki rodzaj pasa ruchu, który ułatwia życie wielu kierowcom. Można go znaleźć w zasadzie na wszystkich rodzajach dróg, chociaż największe znaczenie ma na autostradach i drogach ekspresowych. Korzystanie z niego jest banalnie proste, a mimo to wielu kierowców ma z tym problem. Wiecie już, o jaki pas chodzi?

Odnoszę wrażenie, że na polskich autostradach i drogach ekspresowych kultura jazdy jest nieco lepsza niż była jeszcze kilka lat temu. Niemniej, poruszając się takimi drogami, wciąż zauważam tendencje kierowców do popełniania jednego błędu. Zastanawiam się więc, dlaczego nie potrafią lub nie chcą wykorzystywać w pełni infrastruktury dróg

Więcej artykułów o motoryzacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Mowa o pasach włączania się do ruchu, zwanych często pasami rozbiegowymi. Jest to element drogi, który, jak sama nazwa wskazuje, służy do włączania się do ruchu. Jest zaprojektowany tak, aby przebiegało to możliwie płynnie, ale nie wiedzieć czemu, jego odpowiednie wykorzystanie sprawia trudność wielu kierującym. 

Zamiast wykorzystać jego długość, do tego, aby nabrać odpowiedniej prędkości, traktują go jako miejsce, z którego powinni się jak najszybciej usunąć. Wrzucają kierunkowskaz i zmieniają pas, poruszając się często z prędkością o połowę mniejszą niż dozwolona w danym miejscu. Przyjmując nieraz, że nie stwarzają żadnego zagrożenia, bo inni kierujący mogą zmienić pas, żeby ich wyprzedzić. Nie zawsze jednak istnieje możliwość, żeby wpuścić pojazd włączający się do ruchu. Niejednokrotnie zdarzyło mi się gwałtownie hamować, bo kierowca postanowił sobie wskoczyć na drugi pas, chociaż jego miał jeszcze kilkaset metrów długości, na której mógł nabrać odpowiedniej prędkości.

Namalowane na jezdni strzałki nie są informacją, że pas skończy się w niespodziewanym momencie i trzeba jak najszybciej z niego zjechać. Wykorzystujmy jego obecność tak długo jak będzie to potrzebne, aby nabrać odpowiedniej prędkości. W przypadku autostrad i dróg ekspresowych róbmy to dynamicznie i żwawo, gdyż nie są to trasy rekreacyjne. Nie będziemy wtedy stwarzać zagrożenia, szybciej włączymy się do ruchu i nie utrudnimy jazdy innym kierującym. 

Jest jeszcze jeden problem z pasami rozbiegowymi. Zdarza się, że kierowcy w ogóle nie chcą z nich korzystać, zwłaszcza na skrzyżowaniach i ruchliwych miejskich drogach. Czekają, aż zwolni się miejsce na kolejnym pasie, aby wjechać bezpośrednio na niego. To błąd, który przyczynia się do powstawania korków. Zdecydowanie łatwiej jest włączyć się do ruchu, mając już jakąś prędkość i poruszając się równolegle do innych pojazdów. 

Zobacz wideo Wypadek na autostradzie w Czechach. Zderzyło się 20 samochodów osobowych i 16 ciężarówek
Więcej o: