Na początku sezonu 2022 kibice nie mogą narzekać na brak emocji. Zmiany w regulaminie technicznym namieszały w stawce, a to dla widowiska bardzo dobra wiadomość. Kiedy Mercedes wciąż szuka tempa, to w czołówce toczy się zażarta walka między Ferrari a Red Bullem. W pierwszym wyścigu górą był Charles Leclerc, który znakomicie zaczął sezon. Nie dość, że wygrał premierowe GP, to jego główny rywal Max Verstappen, odpadł przez problem z silnikiem.
W drugim wyścigu sezonu po pięknym pojedynku górą był już mistrz świata, ale pretendent do tytułu z Ferrari nie pozwolił mu odrobić wielu punktów, bo na metę wpadł tuż za Maxem. Treningi przed GP Australii pokazują, że znowu czeka nas walka Red Bulla z Ferrari. Szykują się więc ogromne emocje.
Powodów do zadowolenia wciąż nie mają za to kibice Mercedesa i McLarena, ekip, które słabo (Mercedes) i bardzo słabo (McLaren) weszły w rok 2022. Zobaczymy, czy karta odwróci się na torze Albert Park.
Wszyscy kibice Formuły 1 w ten weekend powinni nastawić budziki i przygotować się na pobudkę wczesnym porankiem. Zmagania w Australii rozpoczną się w sobotę o 07:55 i w 06:55 w sobotę. Oto rozkład jazdy na ten weekend. GP Australii Polacy mogą po polsku oglądać oczywiście w stacji Eleven.