Lubisz szybko jeździć na wstecznym? Dostaniesz mandat i punkty karne

Instytut Transportu Samochodowego (ITS) poinformował o nowych przepisach dla tych, którzy lubią jazdę z adrenaliną na wstecznym biegu.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Spójrzmy w kalendarz. Mamy 1 kwietnia, czyli Prima Aprilis i najwyraźniej Instytut Transportu Samochodowego (ITS) chciał uczestniczyć w tym święcie wydając komunikat prasowy o nowych przepisach dot. jazdy na wstecznym biegu. Oczywiście jest to żart.

Zobacz wideo Zielona strzałka jak STOP. Kierowcy źle z niej korzystają

Jak podaje ITS jazda do przodu zrobiła się bezpieczniejsza od kiedy weszły nowe przepisy. Jednak jazda na biegu wstecznym nadal jest niebezpiecznym procederem, który stanowi 1,5 proc. wypadków w naszym kraju. Średnia odległość jaką pokonuje auto w przeciągu roku podczas jazdy do tyłu to 48 km.

Oczywiście głównym powodem wypadków podczas jazdy do tyłu jest nadmierna prędkość, która spowodowana jest tym, że auta są wyposażone w kamery cofania i czujniki, które to zwiększają pewność kierowców.

Według ITS policja już teraz posiada urządzenia kontrolujące prędkość auta jadącego do tyłu. Powinna pojawić się również nowelizacja taryfikatora mandatów dot. nadmiernej prędkości na biegu wstecznym i ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym.

ITS proponuje wprowadzenie mandatu karnego w wysokości 1500 zł oraz 8 pkt karnych, a w przypadku recydywy (w okresie dwóch lat od pierwszego tego typu wykroczenia), podwojenie mandatu karnego, tj. do wartości 3000 zł.

Całe szczęście jest to jedynie żart, ale może lepiej nie podsuwać pomysłów rządzącym?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.