Corolla była zawsze spokojnym autem. Teraz przyszedł czas na jej dziką wersję

Po wielu miesiącach wodzenia za nos Toyota zaprezentowała kolejne auto z rodziny Gazoo Racing - Corollę.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Sportowy oddział Toyoty wziął na warsztat spokojnego dotychczas hatchbacka i nadał mu bardziej szalony i rajdowy charakter. Tak powstała GR Corolla. Czy to będzie postrach Volkswagena Golfa R?

Zobacz wideo Nowa Toyota Supra - klasyczne auto sportowe? [RECENZJA]

Normalna Toyota Corolla hatchback ma całkiem przyzwoity czterocylindrowy silnik o pojemności 2.0 litrów, który generuje 170 KM mocy i 205 Nm momentu obrotowego. Jednak problem z nim jest taki, że nie wzbudza emocji. Ludzie z GR postanowili coś z tym zrobić, więc zainstalowali turbodoładowaną trzycylindrową jednostkę o pojemności 1,6 litra o nazwie kodowej G16E-GTS, która rozwija moc 304 KM i 370 Nm.

Silnik jest połączony wyłącznie z sześciobiegową manualną skrzynią biegów i napędem na cztery koła GR-Four. Podobnie jak w GR Yaris, system jest regulowany i oferuje podziały mocy na przód/tył w zakresie 60:40, 50:50 i 30:70.

GR Corolla waży 1474 kg. Aby zminimalizować wagę, zastosowano aluminiową maskę i panele przednich drzwi. Do tego auto jeździ na wzmocnionej wersji platformy TNGA-C.

Zawieszenie zostało również zmodernizowane, ponieważ GR Corolla ma konfigurację z kolumnami MacPherson z dostrojonymi obwodowo sprężynami śrubowymi, amortyzatorami i stabilizatorami, aby zapewnić optymalną zdolność pokonywania zakrętów na wszystkich nawierzchniach. Z tyłu znajduje się układ wielowahaczowy. Ponadto model może być wyposażony w przednie i tylne dyferencjały o ograniczonym poślizgu.

Auto porusza się na 18-calowych czarnych felgach z oponami Michelin Pilot Sport 4. Są one wspierane przez układ hamulcowy z czterotłoczkowymi aluminiowymi zaciskami, które chwytają wentylowane i szczelinowe przednie tarcze o wymiarach 14 cali (356 mm). Z tyłu znajdują się dwutłoczkowe aluminiowe zaciski i mniejsze 11,7-calowe (297 mm) wentylowane tarcze.

GR Corolla ma duży wlot powietrza na przedzie i karoserię z poszerzonymi nadkolami. Do tego czarne akcenty i otwory wentylacyjne na błotnikach. Projektanci zainstalowali również widoczne listwy progowe z plakietką „GR-Four".

Z tyłu kontynuowany jest sportowy motyw. Znajdziemy tam układ wydechowy zakończony trzema rurami, spojler i skromny dyfuzor, który jest zintegrowany ze zderzakiem.

Wewnątrz kierowca zobaczy przed sobą cyfrowy zestaw wskaźników o rozmiarze 12,3’’, który zawiera obrotomierz oraz wyświetla ciśnienie turbodoładowania, aktualny bieg i wybrany tryb napędu na cztery koła. Towarzyszy mu nowy, 8’’ system Toyota Audio Multimedia, który oferuje nawigację w chmurze oraz inteligentnego asystenta, który reaguje na słowo budzące „Hej Toyota".

Prócz wyświetlaczy, przyszły kupujący znajdzie sportowe fotele z tkaniny z kontrastowymi szarymi szwami i logo GR na zagłówkach. Na wyposażeniu jest również kierownica obszyta skórą, aluminiowe pedały i sześciogłośnikowy system audio.

Toyota bZ4X Elektryczna Toyota bZ4X wyceniona. Pierwsi klienci odbiorą auta latem

Edycja specjalna GR Corolli

Toyota jest na tyle dumna, że Corolla dołącza do rodziny Gazoo Racing, że wypuści jeszcze specjalną wersję Circuit Edition, która ma wypukłą maskę z otworami wentylacyjnymi. Model wyróżnia się także dachem z włókna węglowego, który zmniejsza wagę i pomaga obniżyć środek ciężkości auta. Inne zalety to masywne tylne skrzydło i czerwone zaciski hamulcowe.

Zmiany we wnętrzu są skromniejsze. Sportowe fotele otrzymują zamsz i syntetyczną skórę z czerwonymi wstawkami i szwem. Kupujący znajdą również gałkę zmiany biegów z podpisem „Morizo", który jest wyścigowym pseudonimem prezesa Toyoty, Akio Toyody.

Circuit Edition jest również lepiej wyposażony, ponieważ klienci znajdą podgrzewane przednie fotele, podgrzewaną kierownicę i ośmiogłośnikowy system audio JBL premium. Dołącza do nich automatyczna klimatyzacja i bezprzewodowa ładowarka do smartfona.

Toyota ma zamiar produkować GR Corollę w dedykowanej fabryce w Motomachi w Japonii. Chociaż fabryka nie jest całkiem nowa, zdążyła już wypuścić takie modele jak Lexus LFA i Supra A80. Zakład wykorzystuje „wiele technik montażu ręcznego" i jest bardziej skoncentrowany na jakości niż na liczbach produkcyjnych. Jednak najgorsza informacja pojawia się w tym miejscu: auto nie będzie dostępne w Europie. Nie podano również cen.

Więcej o: