Klimatyzacja to komfortowa podróż w ciszy z zamkniętymi oknami. Ale też koszty, na które musi się kierowca przygotować. Trzeba się liczyć ze zwiększonym zużyciem paliwa lub spadkiem zasięgu w samochodzie elektrycznym. Sprężarka układu schładzania napędzana jest bezpośrednio przez silnik, dodatkowo go obciążając. W elektryku wymaga dodatkowego napędu, co podnosi zużycie cennej energii.
Kolejną kwestią jest serwis układu. Kontrola szczelności, uzupełnienie czynnika chłodzącego i oleju zajmuje kilkadziesiąt minut. Na koniec operacji specjalista podda cały układ dezynfekcji, pozbywając się bakterii i grzybów mogących być źródłem nieprzyjemnych zapachów i chorób układu oddechowego. Zależnie od marki i modelu, cena usługi oscyluje wokół kilkuset złotych, wliczając w to wymianę filtra kabinowego. Przy okazji każdej rutynowej kontroli specjalista wykryje ewentualne defekty instalacji, dokonując niezbędnych napraw.
Należy pamiętać, że z układu klimatyzacji w naturalny sposób ubywa około 10 proc. gazu chłodniczego rocznie, co przekłada się na spadek wydajności układu. Im mniejsza ilość czynnika roboczego, tym do cięższej pracy zmuszana jest klimatyzacja by osiągnąć żądane temperatury. Warto także przynajmniej co dwa lata wymienić skraplacz - koszt to około 100-200 złotych, a także raz na dwa tygodnie chociaż na kwadrans uruchamiać klimatyzację. Nawet, jeśli jest zimno.
Objawami, które zwiastują awarię jest słabe działanie klimatyzacji, parowanie szyb mimo włączonego układu, nieprzyjemny zapach wydobywający się z nawiewów, a także głośna praca sprężarki. Pierwszym krokiem jest kontrola szczelności i eliminowanie podejrzanych punktów na liście kontrolnej. Przyczyną parujących szyb może być zapchany filtr kabinowy. Jego wymiana to kilkanaście złotych i kilka minut pracy. Niski poziom czynnika smarującego doprowadzić może do zatarcia kompresora, a jego chwilowe odłączenie spowoduje również pęknięcie paska wielorowkowego napędzającego sprężarkę. Może też wystąpić awaria sprzęgła kompresora. W tym przypadku koszt naprawy wyniesie od kilkuset do nawet dwóch tysięcy złotych.
W niektórych modelach nieprawidłowe działanie lub całkowite wyłączenie układu spowodowane może być defektem elektroniki sterującej. Tutaj sytuację rozwiązuje doświadczony elektronik lub wymiana uszkodzonej jednostki sterującej. Kolejnym krokiem jest weryfikacja kondycji skraplacza, osuszacza, temperatury powietrza przy wylotach nawiewów w zestawieniu z wartościami fabrycznymi. Mechanik sprawdzi też ciśnienie w układzie klimatyzacji, stan techniczny elementów roboczych (kompresora, sprzęgła, wentylatora i przewodów) oraz przeprowadzi diagnostykę komputerową z odczytem i interpretacją błędów.
Jedynym pewnym sposobem usuwania nieszczelności jest wymiana uszkodzonych elementów - koszt zależny jest od marki, modelu i łatwości dostępu do wadliwych elementów. Znaczące wydatki wiążą się z wymianą lub regeneracją sprężarki. Tutaj trzeba być przygotowanym na inwestycję od 1000 do nawet 4000 złotych.
Kolejne kilkaset złotych pochłonie wymiana parownika (500-1600), chłodnicy klimatyzacji (500-1500) i innych elementów. Kompleksowa reanimacja układu klimatyzacji kosztować może nawet kilka tysięcy złotych w popularnym modelu. W przypadku marek premium, wydatki okazują się znacząco wyższe i nierzadko przekraczają 5 tysięcy zł. Nieprzyjemny zapach uprzykrzający podróż zniwelujemy ozonowaniem układu. Taka usługa kosztuje w warsztacie około 60 złotych. Pozbędziemy się tym samym zalążków grzybów i innych szkodliwych bakterii. Możemy również kupić sobie takie urządzenie za 220-300 złotych i postawić w garażu. Nie zajmuje dużo miejsca. Na rynku dostępnych jest także wiele innych preparatów aplikowanych bezpośrednio w kratki klimatyzacji. Są one dobrym elementem profilaktycznej troski.
Niestety, jeśli zbyt długo będziemy odwlekać naprawę klimatyzacji, to spotka nas bardzo przykra niespodzianka. Układ, który długo pozostaje nieszczelny, pusty lub zmuszany jest do pracy ze zbyt niską ilością czynnika, prędzej czy później się podda. Skorodowane przewody i osprzęt z kompresorem na czele, będziemy musieli wymienić (kompresor niekiedy da się regenerować). Wydając relatywnie niewielką kwotę zyskamy pewność i czyste powietrze w kabinie. Co 2-3 lata trzeba się też liczyć z uzupełnieniem środka chłodniczego. Obecnie stosowany R134A kosztuje około 700-1000 zł. Stosowany wcześniej freon wciąż znajduje się w ofercie nielicznych warsztatów. R22 to wydatek na poziomie 150-200 złotych.