Toyota GR Yaris w seryjnym wydaniu potrafi dostarczyć wielu emocji z jazdy. Jednak to nie przekonało ludzi z Severn Valley Motorsport. Brytyjczycy mają swoją definicję radości z jazdy i postanowili trochę podkręcić małego hatchbacka.
Więcej ciekawostek na temat motoryzacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Jeszcze kilkanaście lat temu nikt by w to nie uwierzył. Z trzycylindrowego silnika o pojemności 1,6-litra udało się wydobyć 500 KM! Pod warunkiem, że w baku znajdzie się wyścigowe paliwo. Gdy GR Yaris jest zatankowany Pb98 – dostarcza 420 KM maksymalnej mocy.
Pod maską dokonano kilku przeróbek. Zainstalowano hybrydową turbosprężarkę, nowy układ wydechowy, karbonowy dolot, nową odmę oraz specjalnie zmodyfikowane oprogramowanie ECU. Żeby okiełznać taką moc, w takim małym samochodzie, trzeba było wymienić standardowe zawieszenie na wyczynowe od BC.
Przy okazji przeszczepiono układ hamulcowy z Nissana GT-R R35. Wielkie tarcze (średnica 400 mm) i potężne zaciski ledwie zmieściły się pod białymi, szprychowymi OZ-ami. Inżynierowie musieli dokonać kilku poważnych przeróbek.
Na koniec dopracowano układ wydechowy, żeby całość brzmiała bardzo soczyście, a przy tym spełniała wymogi homologacji drogowej. Jak działa cały zestaw można zobaczyć na poniższym filmie udostępnionym przez brytyjskiego YouTubera.