O przepisach drogowych dotyczących kierowców i rowerzystów szerzej opowiadamy też w serwisie Gazeta.pl.
Dwucyfrowe temperatury na plusie i słoneczny weekend. Na efekty długo nie trzeba było czekać. Na ulicach polskich miast pojawili się rowerzyści. A oficjalne rozpoczęcie sezonu cyklistycznego oznacza, że warto... po raz kolejny przypomnieć zasady określające ruch rowerów. Pytanie na dziś brzmi: kiedy rowerzysta może w pełni legalnie poruszać się po chodniku? Jest kilka takich przypadków.
Art. 33 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym mówi wyraźnie, że "kierujący rowerem (...) jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić." W sytuacji, w której zarządca nie wyznaczył drogi dla rowerów, jednoślady powinny pojawić się na jezdni. Czemu w tym punkcie nie ma słowa o chodniku? Bo chodnik, jak sama nazwa wskazuje, służy do chodzenia, a nie jeżdżenia.
Charakter chodnika sprawia, że tylko w wyjątkowych przypadkach rowerzysta otrzymuje do niego dostęp. Przypadki takie są trzy i zostały dokładnie opisane w art. 33 ust. 5 w/w ustawy. Kiedy jest to możliwe?
W sytuacji, w której rowerzysta już pojawi się na chodniku, staje się niejako podporządkowany pieszym. W efekcie w głos art. 33 ust. 6 w/w ustawy musi stosować się do czterech zasad. Powinien jechać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego. Musi zachować szczególną ostrożność. Ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Do tego nie może też utrudniać ruchu pieszym.
Zasady poruszania się rowerów po chodnikach są jasne. Co jednak z cyklistami, którzy się do nich nie stosują? Na tych czekają kary. W sytuacji, w której rowerzysta pojawi się na chodniku, a obok niego wyznaczona została ścieżka rowerowa, po zatrzymaniu przez stróżów prawa zostanie ukarany 100-złotową grzywną. Jeszcze wyższą karą zakończy się jazda z prędkością wyższą niż prędkość pieszego, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na chodniku czy utrudnienie ruchu pieszym. W takim przypadku policjant lub np. strażnik miejski wypiszą rowerzyście mandat opiewający na 300 zł.