Znaki namalowane farbą na rosyjskich pojazdach wojskowych w Donbasie. Chodzi o IFF i coś jeszcze

Rosyjskie jednostki piechoty i artylerii zgromadzone na granicy z Ukrainą wjechały wczoraj do Donbasu. Na większości z nich widać znaki namalowane białą farbą. Chodzi o odróżnienie "swoich" od "wrogów", ale nie tylko o to.

22 lutego 2022 roku pod pretekstem pilnowania porządku w rejonie Donieckiego Zagłębia Węglowego Rosja rozpoczęła okupację Ukrainy. Rosyjski rząd uznał niepodległość samozwańczych "republik": donieckiej i ługańskiej, których działania nieoficjalnie wspiera od lat.

Szukasz informacji z Donbasu? Znajdziesz je na gazeta.pl

Z tego powodu na teren Donbasu wjechały zmechanizowane jednostki piechoty i artylerii rosyjskiej armii. Czujni internauci natychmiast zauważyli na nich nietypowe znaki. Są namalowane białą farbą i najczęściej mają kształt kwadratu ze znakiem graficznym przypominającym literę "Z" w środku, ale można zauważyć i inne figury geometryczne: czworokąty, okręgi i trójkąty.

Białe symbole są na wojskowych ciężarówkach, wozach bojowych, czołgach, samobieżnych haubicach i mobilnych wyrzutniach rakiet. Nikt nie podał ich oficjalnego znaczenia, ale z symboli można wyciągnąć kilka wniosków. Po pierwsze białe znaki służą tzw. IFF, czyli militarnej identyfikacji "friend or foe", która umożliwia odróżnienie jednostek przyjaznych od wrogich.

W Donbasie panuje chaos i nie wystarczą do tego klasyczne wojskowe wzory malowania i oznaczenia wozów bojowych armii rosyjskiej oraz ukraińskiej. W operację zostały zaangażowane nie tylko jednostki klasycznego wojska, ale i inne. Chodzi między innymi o Rosgwardię, czyli rosyjską gwardię narodową, której aktywność też zarejestrowano w tym rejonie.

Poza tym wojska samozwańczych separatystycznych "republik" nie mają własnej identyfikacji wizualnej, mogą używać pojazdów zarówno armii rosyjskiej jak i ukraińskiej, albo jeszcze innych, zwłaszcza że nie wiadomo, jak się rozwinie sytuacja w Donbasie.

Stosowanie różnych oznaczeń można łatwo wyjaśnić rejonizacją działań bojowych. Niektórzy obecni na miejscu internauci twierdzą, że pojazdy oznaczone symbolem "Z", zmierzają w kierunku Charkowa, te z trójkątem jadą do Słowiańska i Kramatorska, a symbol okręgu widzieli na pojazdach rezerwy.

Białe znaki na pojazdach wojskowych. Chodzi o rejonizację działań

To niewykluczone, bo brzmi prawdopodobnie. Zastosowane oznakowanie wygląda prowizorycznie, co również wzbudziło podejrzenia internautów, ale są bezpodstawne. Wbrew pozorom jest używane powszechnie, bo pozwala na szybkie dostosowanie do sytuacji zmieniającej się w warunkach bojowych.

Dlaczego do oznaczenia wozów bojowych został wybrany znak graficzny przypominający literę "Z" z łacińskiego alfabetu? Nie wiadomo. Niektórzy sugerują, że wzięła się od nazwy rzekomej operacji "Zamerzla", czyli po prostu "Zamarzła" tylko w uproszczonej transkrypcji fonetycznej, ale to bezpodstawne dywagacje.

Natomiast coś innego jest pewne. W czasach internetu i powszechnie używanych smartfonów każdej armii coraz trudniej ukryć cokolwiek przed światem, a zbiorcze wnioski wyciągane przez społeczność za klawiaturami mogą zaskakująco prawidłowe. Szczególnie jeśli motywacją jest walka o niepodległość.

 
Więcej o: