Czy mogę w swoim samochodzie zamontować LED-owe żarówki?

Żarówki LED-owe zamontowane w reflektorze halogenowym mogą starczyć na całe życie auta, a do tego oferują jaśniejszy snop światła. I choć ich opis brzmi wyjątkowo atrakcyjnie, warto zastanowić się nad tym, na ile taka modyfikacja jest legalna na polskich drogach.

O kluczowych zagadnieniach dla kierowców szerzej opowiadamy też w serwisie Gazeta.pl.

W motoryzacji zapanowała moda na... LED-y. Diodowe światła choć przez lata były zarezerwowane dla segmentu samochodów luksusowych, dziś są dostępne nawet w modelach segmentu B. A to dopiero połowa informacji. Bo o LED-ach zaczęli śnić nie tylko nabywcy nowych pojazdów, ale także i tych używanych. Właśnie dlatego na popularności zyskują żarówki LED, które są dostosowane do montażu w reflektorach halogenowych. A więc czy kierowca może zamontować w swoim samochodzie żarówki LED-owe za kilka złotych? Oczywiście, że może! Czy to jest legalne? Niestety nie...

Zobacz wideo Tak kończy się ignorowanie czerwonego światła. Groźny wypadek audi i alfy romeo

Czemu żarówki LED są nielegalne, skoro mają homologację?

W tym punkcie można zadać pierwsze pytanie: skoro żarówki LED nie są legalne na terenie Unii Europejskiej, czemu można je kupić w sieci i sklepach motoryzacyjnych? Sprzedawcy wykorzystują dwa sprytne zabiegi. Po pierwsze produkty te spełniają normę ECE R10, czyli normę wskazującą iż dany produkt nie emituje pola elektromagnetycznego, które byłoby w stanie zakłócić pracę urządzeń elektrycznych zamontowanych w pojeździe. A więc legalnie może być stosowany np. w przypadku oświetlenia wnętrza czy bagażnika.

Homologacja na sprzedaż to jedno. Dużo ważniejsza jest norma ECE R37

Po drugie zazwyczaj opis homologacji ogranicza się do normy ECE R10. A to niestety jeszcze nie oznacza, że żarówka LED może trafić do oświetlenia głównego (światła mijania, drogowe) lub nawet pomocniczego (światła pozycyjne, stopu, cofania czy kierunkowskazy). Aby możliwe stało się ich zastosowanie w przypadku oświetlenia zewnętrznego, konieczne jest spełnienie normy ECE R37 – obowiązuje ona lampy halogenowe i pomocnicze właśnie.

Norma ECE R37 jest zaporowa dla żarówek LED-owych. Czemu?

No dobrze, ale czemu właściwie norma ECE R37 nie pozwala na stosowanie żarówek LED-owych? Bo wśród głównych wymogów wymienia chociażby barwę światła, która powinna wynosić 4200 K. Poza tym do spełnienia jej wymogów kluczowe znaczenie mają także takie czynniki, jak dopuszczalny strumień świetlny w lumenach, pobór energii elektrycznej oraz wszystkie wymiary szklanej żarówki i jej podstawy. Kluczowe jest np. to czy żarnik znajduje się dokładnie w punkcie ogniskowym.

Warunki te powinny zostać zbadane przez producenta i mają zagwarantować, że żarówka zamontowana w lampie halogenowej będzie odpowiednio emitować promień światła po odbiciu przez odbłyśnik. Dzięki temu stworzy wystarczająco szeroki snop światła, ale jednocześnie nie będzie oślepiać innych użytkowników drogi. W skrócie bez spełnienia normy ECE R37 żarówki LED-owe zamontowane w reflektorze halogenowym stają się wielką niewiadomą. Przez to sprawiają, że auto przestaje spełniać warunki techniczne. To oznacza, że musi zostać wycofane z ruchu.

Kiedy żarówki LED są mimo wszystko legalne?

Kolejne pytanie brzmi: czy mimo wszystko są sytuacje, w których żarówki LED-owe są legalne? Jak najbardziej. Przypadki takie są jednak mocno ograniczone. Już wspominaliśmy o tym, że można je montować np. w przypadku oświetlenia stosowanego wewnątrz pojazdu. Można ich używać również poza drogą publiczną, strefą zamieszkania czy drogą wewnętrzną – czyli np. w pojazdach wykorzystywanych w motosporcie. Żarówki LED są też legalne w niektórych krajach poza terenem UE. I dobrym przykładem jest tu chociażby Rosja.

LED-y nie będą legalne. Czy to odstrasza kierowców?

Warunki określone przez normę ECE R37 są restrykcyjne. Na tyle restrykcyjne, że na razie ciężko spodziewać się tego, że pozwolą na dopuszczenie stosowania żarówek LED-owych. Nie ma też woli legislacyjnej do zmiany zapisów normy. A to może budzić opór kierowców znających temat. Powód? Bo LED-y są jaśniejsze i zdecydowanie trwalsze od odpowiedników halogenowych czy żarówek pomocniczych. I każdy kierowca, który chociaż raz musiał wymieniać żarówkę poprzez nadkole czy po odkręceniu połowy osłon pod maską powie, że długowieczność jest kuszącą zachętą do złamania przepisów i zaryzykowania jazdy na LED-ach. Kuszącą, ale cały czas ryzykowną...

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.