Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Patryk Vega lubi drogie samochody. Miał klasę G, Ferrari 488 czy Lamborghini, za które nie zapłacił cła. Teraz po ulicach Warszawy widziany był w nowym Ferrari Portofino M w srebrnym kolorze.
Cena auta zaczyna się od 206 tys. euro, więc jeśli reżyser zdecydował się na dodatkowe wyposażenia musiał zapłacić o wiele więcej. Jeśli jest to oczywiście jego auto.
Model ten zadebiutował w 2021 r., a dopisek M znaczy Modificata, czyli że pojazd przeszedł ewolucję by poprawić jego osiągi. Model wyposażony jest w silnik twin-turbo z nową, dwusprzęgłową, 8-biegową skrzynią biegów. Jego pojemność to 3,9 L i generuje 620 KM mocy, natomiast moment obrotowy jakim dysponuje to 760 Nm. Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje mu 3,45 s.
Siedem przełożeń jest krótszych niż w zwykłym Portofino i nastawione są na jazdę sportową. Ostatni bieg przeznaczony jest na jazdę po autostradzie. Skrzynię zamontowano niżej co poskutkowało lepszym rozkładem masy.
W Portofino M zmieniono również zderzaki, gdzie zastosowano większe wloty powietrza i zmodyfikowano grill. Na błotnikach pojawiły się nowe wloty powietrza. Zmieniono także dyfuzor.
Wnętrze przeszło kosmetyczne zmiany. Zamontowano m.in. podgrzewane i wentylow