O drogach w Polsce opowiadamy również w serwisie Gazeta.pl.
Warszawiacy mogą dziś świętować. 20 grudnia 2021 roku jest bowiem pierwszym dniem pracy tunelu pod Ursynowem zbudowanego w ramach kolejnej części obwodnicy i trasy S2. Choć moment oddania obiektu do użytkowania był przekładany kilkukrotnie, może on stanowić powód do dumy i to z trzech powodów. Po pierwsze po prostu zdecydowanie ułatwi życie mieszkańcom stolicy i osobom przejeżdżającym przez Warszawę. Po drugie to niezwykle inteligentny obiekt. 2355-metrowy odcinek Południowej Obwodnicy Warszawy jest wyposażony w 134 kamery i specjalne czujniki, które 24 godziny na dobę będą obserwować ruch pojazdów.
Analiza ruchu sprawi, ze Centrum Zarządzania Tunelem pozwoli np. na zmianę dopuszczalnej prędkości, wyłączenie niektórych pasów z ruchu czy nawet zablokowanie przejazdu tunelem. Informacje będą się pojawiać na elektronicznych tablicach.
Trzecim powodem do dumy jest fakt, że tunel powstały na fragmencie S-dwójki między węzłem Puławska a Warszawa Wilanów to obecnie najdłuższy drogowy przejazd podziemny w Polsce. I na razie obiekt zachowa ten tytuł. Bo choć w Polsce buduje się kilka kolejnych tuneli-gigantów, żaden nie będzie tak długi. Przykład? Idealnym jest przejazd na drodze ekspresowej S3 zlokalizowany w pobliżu miejscowości Stare Bogaczowice na Dolnym Śląsku. Jego budowa rozpoczęła się w roku 2020 i ma się zakończyć w drugiej połowie roku 2023. Długość? 2300 metrów – to o 55 metrów mniej niż tunel na S-dwójce.
To jednak nie koniec, bo w bezpośredniej bliskości pojawi się kolejny tunel – tym razem o długości na poziomie 320 metrów. Budowa obydwu obiektów ma kosztować 1,5 miliarda złotych.
Jedynka w Warszawie, dwójka na Śląsku, a trójka... w ramach trasy S7 na popularnie zwanej Zakopiance. Tunel wydrążony między Naprawą a Skomielną Białą będzie liczył dokładnie 2058 metrów. Poprowadzone zostaną przez niego dwa pasy ruchu w każdym z kierunków, co zdecydowanie usprawni ruch na drodze do stolicy Tatr. Niestety budowlańcy działający na tym terenie nie mają łatwego zadania. Raz że tunel jest szeroki, a dwa że został poprowadzony przez podłoże skalne. A to sprawia, że choć jest o blisko 250 metrów krótszy od tunelu na S3, będzie od niego zdecydowanie droższy. Inwestycja jest szacowana na 2,1 miliarda złotych.
Tunel na Zakopiance – identycznie jak warszawski rekordzista – walczy z opóźnieniami. Zostanie oddany do użytkowania pewnie w roku 2022. Zmiany są jednak na tyle dynamiczne, że ciężko wyrokować w której części roku.