Dlaczego warto zdjąć rękawiczki przed przekręceniem kluczyka w stacyjce?

Matki zawsze powtarzają, aby zimą pamiętać o rękawiczkach. Najwyraźniej nie jeżdżą samochodem! Bo o ile rzeczywiście rękawiczki mogą się przydać, stanie się tak głównie na dworze. W aucie tworzą realne niebezpieczeństwo. Kurtka też!

Potrzebujesz kolejnych, zimowych porad eksploatacyjnych? Zajrzyj zatem do serwisu Gazeta.pl.

Zimą po dotarciu do auta kierowca odśnieża nadwozie, zeskrobuje szyby, wsiada do auta, odpala silnik i rusza. I choć opis ten brzmi nad wyraz normalnie, oznacza że prowadzący każdego dnia popełnia... bardzo poważny błąd. W tym przypadku nie chodzi jednak o ryzyku otrzymania wysokiego mandatu. Ważniejszą kwestią jest bowiem technika jazdy. Na czym polega błąd? Przed rozpoczęciem jazdy kierujący najlepiej, aby zdjął rękawiczki i kurtkę – w kurtce chociażby rozsunął suwak.

Zobacz wideo Taką jazdą zaniepokoił policjantów. Okazało się, że ma 1,5 promila, tłumaczył się syropem

Czemu zimowy strój tworzy zagrożenie? Powodów nie brakuje

Specjaliści od bezpieczeństwa jazdy nie mają wątpliwości. Zimowe ubrania ograniczają kierowcy możliwość oceny sytuacji, ograniczają ilość informacji zwrotnych docierających do niego, a do ograniczają ruchy. I jeżeli połączymy te wszystkie czynniki z trudnymi warunkami drogowymi, możemy otrzymać gotową receptę np. na kolizję drogową. W czym konkretnie przeszkadzają?

  • zbyt grube rękawiczki (np. typu narciarskiego) ogrzeją ręce, ale utrudniają trzymanie kierownicy i ograniczają intuicyjność pracy układu,
  • rękawiczki materiałowe z kolei są śliskie podczas pracy na kierownicy, kierowca może mieć zatem problem z wykonaniem szybkiego skrętu,
  • zimowa kurtka zapięta pod szyję sprawia, że kierowca ma zdecydowanie ograniczone ruchy, może mieć problem z kręceniem kierownicą, ale też oglądaniem się w celu sprawdzenia sytuacji na drodze,
  • kaptur lub czapka są w stanie ograniczyć pole widzenia, a do tego ograniczają ilość dźwięków pochodzących z otoczenia docierających do uszu kierowcy,
  • problematyczne są też często buty zimowe – są sztywne i masywne, ograniczają zatem możliwość wciskania pedałów i sprawiają, że kierowca może np. dwa jednocześnie.

Wsiadasz do auta? Zdejmij rękawiczki, czapkę i kurtkę

No dobrze, zatem jak zachować się po dotarciu do pojazdu? Po zajęciu miejsca za kierownicą i odpaleniu silnika prowadzący powinien przede wszystkim zdjąć czapkę i rękawiczki. Dodatkowo jeżeli nie ma luźnej kurtki, a taką przylegającą do ciała, w najlepszym przypadku powinien rozsunąć w niej suwak. To zdecydowanie zwiększy zakres ruchu. Największy problem prowadzący może mieć z butami. W trudnych warunkach zimowych ciężko czasami zrezygnować z kozaków czy śniegowców. Warto zatem zredukować prędkość w czasie jazdy i mocniej skupić się na technice jazdy.

Jeżeli np. kierowca udaje się w dalszą podróż, nie powinien czekać ze zdjęciem kurtki, czapki i rękawiczek do momentu rozgrzania kabiny pasażerskiej. W czasie jazdy zdejmowanie ubrań jest niezwykle niebezpieczne!

Nie zdejmę kurtki, bo jest zimno? Rusz, a zrobi się cieplej!

Oczywiście zrozumiałym jest, że po porannym rozruchu w kabinie pasażerskiej samochodu jest zimno. Po zdjęciu czapki, rękawiczek czy kurtki kierujący nie może liczyć na duży komfort jazdy. Ta niedogodność potrwa jednak krótką chwilę. Układy chłodzenia, a co za tym idzie również ogrzewania w pojazdach, od lat są dopracowywane pod względem efektywności. Dlatego dziś większość samochodów pozwala na osiągnięcie temperatury roboczej silnika już w kilka minut po rozruchu. W tym czasie w kabinie pojawi się też przyjemne ciepło.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.