Kierowca we mgle. Przyda się klakson i słupki, a długie światła to twój wróg

Mgła na drodze? Na pewno zwolnij, nie włączaj długich świateł, a tych przeciwmgłowych - nie nadużywaj. A jeśli naprawdę musisz wyprzedzać, to nie zapomnij o klaksonie.

Zacznijmy od najważniejszego, czyli świateł

Jazda we mgle oznacza jazdę z bardzo ograniczoną widocznością. Naturalnym odruchem kierowcy jest rozświetlenie sobie drogi. W gęstej mgle nie należy włączać świateł drogowych, popularnie nazywanych długimi. Efekt będzie odwrotny do zamierzonego. Zamiast poprawić widoczność, dodatkowo rozświetlimy mgłę i przed oczami będziemy mieli wielką ścianę światła. Niektórzy kierowcy korzystają z innej sztuczki - wiele aut wyposażona jest w elektryczną regulację wysokości świecenia reflektorów. Wbrew pozorom, obniżenie promienia światła może poprawić widoczność przed autem. Pamiętajcie jednak, żeby później ustawić reflektory tak, jak były.

Na stronie głównej gazety.pl codziennie znajdziesz informacje o pogodzie i warunkach na drodze

Zobacz wideo Zapraszamy na wielki finał The Best of Moto 2021!

Kiedy włączać światła przeciwmgłowe?

Znacznie skuteczniejsze okażą się oczywiście światła przeciwmgłowe. Przednie mogą mieć barwę białą lub żółtą selektywną. Umieszcza się je tak nisko, jak dopuszcza konstrukcja pojazdu, ale według homologacyjnych przepisów nie mogą znajdować się niżej niż 25 centymetrów od asfaltu. Nie jest to przypadkowa wartość. Mgła tuż nad ziemią jest zazwyczaj rzadsza, co zmniejsza efekt odbijania się promieni światła.

Światła przeciwmgielne włączamy, gdy widoczność spadnie do około 100-150 metrów. Jak to ocenić? Pomogą w tym białe słupki, które w Polsce rozstawione są co 100 metrów. Jeśli w ogóle nie widzicie słupka przed sobą, to znak, że na pewno trzeba włączyć światła.

Tylne światło przeciwmgielne możemy włączyć w momencie, gdy widoczność spadnie poniżej 50 metrów. Dlaczego akurat wtedy? Bo w innym przypadku zamiast pomagać kierowcom jadącymi za nami, będziemy ich oślepiać. Z tego samego powodu ważne jest, żeby pamiętać o wyłączeniu ich od razu, gdy z mgły wyjedziemy.

Światła przeciwmgłowe - mandat

Oślepianie innych kierowców jest na tyle niebezpieczne, że za jazdę z włączonymi światłami przeciwmgłowymi można w Polsce dostać mandat. Dostaniemy go też, kiedy w skrajnie trudnych warunkach ich nie włączymy. Kara to 100-200 zł i dwa punkty karne.

Czy we mgle można w ogóle wyprzedzać?

Jeżeli nie ma znaku zabraniającego wyprzedzania, a do tego na drodze nie wymalowano linii podwójnej ciągłej, kierowca może wyprzedzić we mgle. Gdy widoczność sięga kilku metrów, pod żadnym pozorem lepiej nie wyjeżdżać na przeciwległy pas. Kierowca nie ma widoczności, nie jest zatem w stanie ocenić czy z naprzeciwka nie jedzie inne auto. W sytuacji, w której widoczność jest lepsza i kierowca zdecyduje się na wyprzedzanie, powinien pamiętać o wymogu narzuconym przez przepisy.

Poza obszarem zabudowanym podczas mgły dawać krótkotrwałe sygnały dźwiękowe w czasie wyprzedzania lub omijania. – art. 30 ust. 1 pkt 1 lit. b ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Kodeks przypomina o podstawowej zasadzie ruchu drogowego

Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami

- czytamy w art. 30 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. To jedna z nadrzędnych zasad, jakimi powinien kierować się kierowca na drodze. Trudne warunki i słaba widoczność? Zwolnij i zachowaj szczególną ostrożność. Niższa prędkość daje ci więcej czasu na reakcję. Tak samo jak zachowanie większego odstępu od samochodu z przodu. Musicie sobie dać zapas.

Mgła utrudnia też orientację i ocenienie rzeczywistej prędkości. Kiedy już się przyzwyczaimy do mleka przed oczami, może się okazać, że bezwiednie zaczniemy przyspieszać. Brak punktów odniesienia sprawia, że nie czujemy, jak szybko jedziemy. Dlatego trzeba bacznie kontrolować prędkościomierz i nie wpaść w tę pułapkę. Bądźcie też uważni, czy nie zjeżdżacie z pasa ruchu. Zjazd na pobocze może skutkować utratą przyczepności, zderzeniem z drzewem, zaparkowanym pojazdem lub nawet dachowaniem w rowie.

Kiedy nie widzimy, to nieoceniony okaże się słuch. W gęstej mgle ucho wcześniej wychwyci zagrożenie niż oko. Zaleca się zatem wyłączenie radia, mocnego nawiewu na szybę i uchylenie szyby. Kierowca będzie w stanie usłyszeć wtedy dźwięk silników nadjeżdżających pojazdów i zorientować się w ich położeniu. To również szczególnie istotna kwestia podczas pokonywania chociażby przejazdów kolejowych lub miejskich torowisk.

W taką pogodę jak teraz nigdy nie zapominajcie o czystej szybie i płynie do spryskiwaczy. Brudne szybciej zaparują od wewnątrz, a porysowane na zewnątrz załamują światło i ograniczają widoczność.

Mgła we WrocławiuMgła we Wrocławiu Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.