Po co przykładać kluczyk samochodowy do głowy? Trik stary jak świat, a wciąż działa

Zrobiło się ciemno, a ty nie pamiętasz gdzie dokładnie zaparkowałeś samochód? Na ten jesienny scenariusz można znaleźć proste remedium. Wystarczy wykorzystać metodę znaną od lat i... przyłożyć kluczyk samochodowy do głowy. Co to daje?

Późniejsze popołudnie to moment, w którym jesienią na dworze staje się całkowicie ciemno. Jak w takich warunkach kierowca może odnaleźć samochód na parkingu, gdy zostawiając go był zaprzątnięty spotkaniem i po prostu nie pamięta, w którym miejscu zaparkował? Powinien... ruszyć głową – i to dosłownie! I nie namawiamy do pobudzającej pamięć gry mastermind, a raczej przyłożenia kluczyka do głowy. To numer pozwalający na wzmocnienie sygnału pilota, który jest znany praktycznie od zawsze.

Zobacz wideo Złodziej włamał się do domu, znalazł kluczyki i odjechał skradzionym samochodem

Mózg ma dużo wody, a woda drga pod wpływem fali

Piloty odblokowujące centralny zamek (występujące zarówno oddzielnie, ale też jako elementy kluczyka) wykorzystują do komunikacji z autem falę elektromagnetyczną. Jej zasięg wynosi od kilku do kilkunastu metrów. Czemu przyłożenie kluczyka do głowy zwiększa zasięg pilota? To zdaniem fizyków dość proste. W mózgu znajduje się duża ilość wody. Działanie fali elektromagnetycznej przechodzącej przez mózg powoduje ruch wody, a w ten sposób głowa zmienia się w nadajnik potęgujący siłę pilota.

Kluczyk do głowy i odblokuj zamki lub włącz funkcję lokalizacji

Wzmocnienie sygnału sprawia, że kierowca nie musi chodzić po parkingu klikając systematycznie na przyciski umieszczone na pilocie. Wystarczy że stanie w jednym miejscu i odblokuje zamki. Z oddali zobaczy pojazd migający światłami awaryjnymi i po prostu do niego podejdzie. Po przyłożeniu pilota od samochodu do głowy możliwe jest też skorzystanie z opcji pozwalającej na lokalizację auta – w takim przypadku pojazd po wywołaniu daje sygnały dźwiękowe, ewentualnie dźwiękowe i do tego miga wybranymi światłami.

Więcej o: