Opancerzony luksus. Ten Rolls-Royce Cullinan wytrzyma ostrzał i wybuch granatu

Wiele bogatych osób ma strach przed tym, że ktoś chce im zrobić krzywdę, a nawet zabić. Jednak zakup pojazdu opancerzonego jest według nich mało eleganckie i zbyt prostackie. Klassen stworzyło zatem Rolls-Royce'a Cullinan, który oferuje elegancję i bezpieczeństwo.

Zainteresował Cię ten temat? Więcej motoryzacyjnych nowości i nie tylko dowiesz się na Gazeta.pl

Pewna niemiecka firma – Klassen – postarała się, aby Rolls-Royce Cullinan był jeszcze bardziej pożądany i jeszcze droższy. Osoby zamożne i strachliwe będą mieli pojazd, na który wydadzą swoje pieniądze.

Zobacz wideo Jaki jest najlepszy samochód roku 2021? Plebiscyt Moto.pl

Klassen zaprezentował opancerzoną wersję Cullinana. Wytrzymały SUV gwarantuje poziom ochrony balistycznej CEN 1063 BR6. Innymi słowy, pojazd został wyposażony w wystarczająco mocne oprzyrządowanie, aby chronić przed śmiercionośną bronią. Wzmocniony został sufit, a podłoga może wytrzymać wybuch dwóch granatów ręcznych DM51 jednocześnie, podczas gdy wielowarstwowe szkło kuloodporne jest odporne na ostrzał z karabinu o dużej mocy. Specjalny system zakładek zapewnia, że ??pociski nie przebiją uszczelki drzwi.

Do tego wzmocniony Cullinan posiada również ochronę na akumulatorze i elektronicznym module sterującym. Wzmocnione zostały również zawiasy drzwi, ulepszono zawieszenie i założono opony typu run-flat. Mimo tych wszystkich zmian elegancki wygląd zewnętrzny pozostaje wierny oryginałowi.

Wewnątrz Klassen oferuje swoim klientom możliwość dostosowania do ich potrzeb. Na szczęście podsufitka Cullinana Starlight z 1344 pojedynczymi migoczącymi końcówkami światłowodów pozostaje nietknięta.

Pod maską Cullinan zachowuje swój silnik V12 o pojemności 6,7 L. Produkuje on 570 KM mocy, a 100 km/h osiąga w około 5 sekund. Prędkość maksymalna wynosi 250 km/h.

Jak wcześniej zostało wspomniane ten ekskluzywny SUV nie należy do najtańszych. Klassen wycenił go na 833.000 euro. Jak widać bezpieczeństwo kosztuje.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.