Charles Rolls blisko 120 lat temu przewidział elektryczną przyszłość motoryzacji. W kwietniu 1900 roku miał do czynienia z samochodem z silnikiem elektrycznym i uznał ten napęd za idealny. Rolls powiedział wtedy
Samochód elektryczny jest perfekcyjnie cichy i czysty
Motoryzacja podążyła jednak spalinową drogą, by po ponad wieku przestawić ster na elektromobilność. Samochody elektryczne to już nie tylko typowo miejskie, małe autka. To też samochody rodzinne, SUV-y, a nawet elektryczne limuzyny, które czekają na elektrycznego króla.
Coś jest w słowach Charlesa Rollsa, że samochody elektryczne są perfekcyjnie ciche i czyste. Poruszają się niemal bezszelestnie i w procesie eksploatacji nie emitują żadnych szkodliwych substancji do atmosfery. Kwestią czasu był więc odważny krok Rolls-Royce'a w stronę elektromobilności. Brytyjska marka wchodzi w tę erę z przytupem i odrobioną pracą domową.
Rolls-Royce Spectre zadebiutował w maskowaniu, a debiut planowany jest na 2023 rok. Platforma pochodzi z modeli Ghost i Phantom, ale została przystosowana do napędu elektrycznego. Nadwozie skrywa najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne, ale producent nie ujawnia jeszcze szczegółów.
Dwa lata to krótko czy długo? Jak na to, że producent pokazał już formę samochodu, ukrywając ją jedynie za maskowaniem, można z powodzeniem stwierdzić że krótko. Marka Rolls-Royce jest precyzyjnie wyjątkowa i wyjątkowo precyzyjna, więc taki sam musi być ich pierwszy elektryczny model naszych czasów. Program testów wydłużono do 2,5 mln kilometrów, co będzie symulacją użytkowania auta przez... 400 lat. Elektryczny model będzie testowany w najróżniejszych zakątkach świata, w skrajnie zróżnicowanych warunkach i temperaturach - od -40 do +50 stopni Celsjusza, w ulewach i na szutrach. Rolls-Royce Spectre ma być najbardziej dopracowanym i prestiżowym samochodem elektrycznym na świecie.