Praktycznie nic, czego się właśnie dowiedzieliśmy o nowym Nissanie Z400 nie jest zaskoczeniem. Następca modelu Z370 Nissana oraz konkurent Toyoty Supry udanie nawiązuje do klasyków tej firmy. Chodzi o modele Nissana z serii S30, które były sprzedawane w latach 70. pod różnymi nazwami w zależności od rynku: Nissan Fairlady Z, Datsun 240Z, 260Z i 280Z.
Nowy model z serii Z34 udanie bazuje na sentymentach fanów klasycznej motoryzacji. Sylwetka i konstrukcja debiutującego modelu Z400 przypomina te klasyki. Pod maską Nissana Z400 znalazł się turbodoładowany silnik VR30DDTT z udanej serii VR widlastych jednostek napędowych Nissana. W Z400 dzięki dwóm turbosprężarkom rozwija moc 405 KM oraz osiąga maksymalny moment obrotowy o wartości 475 Nm.
Takie liczby gwarantują dobre osiągi, ale japoński producent na razie nie podał żadnych liczb. Za to ujawnił sporo szczegółów technicznych tej nowoczesnej, chociaż zaprojektowanej w starym stylu konstrukcji. Napęd umieszczonego wzdłużnie silnika jest przekazywany na tylną oś. Do wyboru będzie manualna skrzynia o sześciu przełożeniach albo 9-biegowy automat.
W pierwszym przypadku zastosowano wał napędowy z kompozytu włókna węglowego i elektroniczny system wyrównywania obrotów przy redukcji biegów. Model Performance będzie dodatkowo wyposażony w mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Tak zwana szpera oznacza łatwość jazdy bokiem i podwyższony poziom frajdy. A to wszystko za rozsądne pieniądze.
Nissan Z400 Coupe fot. Nissan
W Stanach Zjednoczonych podstawowy model Nissan Z400 Sport ma kosztować 40 tys. dolarów. To oznacza, że zagrozi konkurencyjnej Suprze, bo nawet najtańsza wersja sportowej Toyoty z 4-cylindrowym silnikiem kosztuje więcej. Dla nas ma to znaczenie czysto teoretyczne, bo w przeciwieństwie do Toyoty Nissan nie ma zamiaru wprowadzać swego nowego modelu na europejski rynek.
Oprócz odmian Z400 Sport i Performance w momencie premiery rynkowej będzie dostępna unikalna specyfikacja Proto Spec. Będzie się wyróżniać żółtymi zaciskami hamulców, obręczami kół polakierowanymi w kolorze brązowym, specjalną skórzaną tapicerką oraz wieloma żółtymi akcentami stylistycznymi. Powstanie tylko 240 sztuk tego modelu, aby przypomnieć auto, od którego wszystko się zaczęło.
Nissan Z400 Coupe fot. Nissan/Larry Chen
Wnętrze nowego Nissana Z400 wygląda przyjaźnie dla kierowcy, jest uporządkowane i spokojne. W środku można zauważyć konfigurowalny ekran o przekątnej 12,3 cala zastępujący klasyczne wskaźniki i drugi, 8-calowy do obsługi systemu multimedialnego. Nowy sportowy samochód nie jest duży. Ma 438 cm długości, 184,5 cm szerokości i 131,5 cm wysokości, a jego rozstaw osi mierzy 255 cm.
Sądząc po zdjęciach i ujawnionych danych technicznych Nissan zadbał o każdy aspekt przyjemności z jazdy: mocny silnik, efektywny układ przeniesienia napędu, dobrą pozycję za kierownicą i kompaktowe wymiary. Czy tak jest w istocie, już za kilka miesięcy przekonają się Amerykanie, mieszkańcy Azji, Australii oraz kilku innych rejonów świata. A my, Europejczycy... no cóż, możemy sobie na niego popatrzeć. Na szczęście Nissan Z400 stanowi przyjemny widok.
Nissan Z400 Coupe fot. Nissan