Polskie drogi należą do jednych z najszybszych na świecie. Nie dość, że kierowcy jeżdżą bardzo szybko, często nie przejmując się ograniczeniami prędkości, to te należą do bardzo łagodnych. Nasze 140 km/h to zdecydowana czołówka. Jak szybko możemy się poruszać poza obszarem zabudowanym?
140 km/h na autostradzie to najwyższe ograniczenie prędkości w Unii Europejskiej. Równie szybko mogą jeździć jeszcze Bułgarzy i Austriacy (na wybranych odcinkach). Na niemieckich autostradach nie ma ograniczeń prędkości - to prawda. Na większości z nich (aktualnie to ok. 70 proc.) można więc jechać z gazem wciśniętym w podłogę. Tylko, że Niemcy wcale masowo z tego nie korzystają, a tamtejsze autostrady nie wyglądają jak wyścigi z "Need for Speed". Sugerowana prędkość to 130 km/h i to jej zdecydowana większość kierowców się trzyma. Na środkowym i prawym pasie często zobaczycie nawet kilkusetkonne auta ze znaczkiem AMG, RS czy M. Oczywiście podczas trasy z pewnością minie was parę razy ktoś jadący ponad 200 km/h, ale nie jest to tak powszechne, jak się wydaje.
Poza tym na coraz większej liczbie odcinków zaczynają się pojawiać ograniczenia prędkości do 100 lub 120 km/h, a Niemcy bardzo surowo karzą za ich łamanie. Podobnie jak we Francji mandatu liczonego w euro możecie się spodziewać nawet po złamaniu ograniczenia o parę km/h. To nie przesada - na zachodzie Europy dostaniecie mandat i za 3 km/h za szybko. U naszych zachodnich sąsiadów od wielu lat toczy się też zażarta debata o wprowadzenie ograniczeń na wszystkich drogach. To postulaty "zielonych" (niższa prędkość = niższa emisja) oraz organizacji zajmujących się bezpieczeństwem.
Najgłośniej w ostatnich miesiącach było zdecydowanie o holenderskich ograniczeniach prędkości - 100 km/h na autostradzie w dzień jest najniższym w całej wspólnocie. Równie wolno po autostradach jeżdżą tylko Cypryjczycy, ale jest wiele krajów, w których ograniczenie wcale nie jest dużo wyższe. Przykłady? Brytyjczycy nie mogą przekraczać ok. 113 km/h, Szwedzi - 110-120 km/h, a Łotysze - 110 km/h. Sporo krajów naszego regionu ustanowiło limit prędkości na 120 km/h. To m.in. Belgia, Hiszpania czy Portugalia. Najwyższe ograniczenie prędkości poza Polską, czyli 130 km/h, znajdziemy m.in. na autostradach:
A jak szybko jeżdżą Europejczycy poza Unią? Szwajcarzy surowo karzą za przekraczanie 120 km/h, a Norwegowie - 90-100 km/h. Wolniej niż w Polsce jeździ się także na wschodzie. W Rosji, w zależności od drogi, ograniczenie prędkości to od 110 do 130 km/h, Białorusini mogą jechać 120 km/h, a na Ukrainie limit to 130 km/h.
Na Starym Kontynencie jeździ się i tak bardzo szybko. Kiedy spojrzymy na kraje w innych zakątkach świata to okaże się, że 100 km/h z Holandii jest raczej regułą niż wyjątkiem.