W majówkę wprowadzono nowe, unijne etykiety opon. Jak je czytać?

Od 1 maja na oponach sprzedawanych w krajach Unii Europejskiej pojawiły się nowe etykiety. Najwięcej nowości dotyczy opon zimowych.

Obecnie na etykietach opon widnieją informacje dotyczące:

  • wpływu opony na zużycie paliwa (wyrażonego w klasach wydajności od A do G),
  • długości drogi hamowania na mokrej nawierzchni (od A do G),
  • poziomu hałasu generowanego przez oponę podczas jazdy (w decybelach).

Od 1 maja tego roku informacji jest więcej. Każda opona wyprodukowana od 1 maja 2021 r. i przeznaczona na europejski rynek, musi posiadać nową etykietę. Zmianie uległa klasyfikacja obecnych parametrów. Wpływ opony na zużycie paliwa oraz długość hamowania na mokrej nawierzchni są określane klasami od A do E, a poziom hałasu – od A do C (wciąż jest też podawana wartość w decybelach). Oprócz tego na etykietach wszystkich opon znalazły się takie informacje jak:

  • nazwa producenta/dostawcy opony,
  • numer identyfikacyjny,
  • rozmiar opony,
  • klasa opony.
Unijne etykiety na oponach - nowe od maja 2021 (po lewej) i stare (po prawej)
Unijne etykiety na oponach - nowe od maja 2021 (po lewej) i stare (po prawej) moto.pl

Największe zmiany zaszły na etykietach opon zimowych i całorocznych, które będą przechodziły dodatkowe testy sprawdzające ich przyczepność na śniegu oraz lodzie (ubitym śniegu). Opony, które pomyślnie przejdą procedurę testową, zyskają symbole płatka śniegu na tle górskich szczytów oraz sopli lodu wpisanych w trójkąt.

Niewielu Polaków słyszało o etykietach opon

3 na 4 ankietowanych Polaków (76 procent) nigdy nie zetknęło się z etykietami opon – wynika z badania przeprowadzonego na początku 2021 r. przez Continental Opony Polska we współpracy z InsightOut Lab. Choć odsetek ten wydaje się zaskakująco duży, to warto podkreślić, że znacząco zmalał w porównaniu z badaniem przeprowadzonym w marcu 2020 r. Wówczas tylko 15 procent ankietowanych twierdziło, że osobiście zetknęło się z etykietami, a aż 85 procent zaznaczało inną odpowiedź. To o 9 p.p. więcej niż w tegorocznej edycji badania. Oznacza to, że w tym czasie etykiety były skuteczniej eksponowane w sklepach lub Polacy zaczęli przywiązywać większą wagę do informacji znajdujących się na oponach.

Zobacz wideo Kiedy zmieniać opony?
Nowe etykiety na oponach
Nowe etykiety na oponach Fot. Continental Opony Polska/InsightOut Lab

Mandat za złe opony

Stan opon jest kluczowy z punktu widzenia bezpieczeństwa. Niestety polskie prawo nie okazuje się mocno restrykcyjne w kwestii określenia minimalnych wymagań dotyczących ogumienia. A to przekłada się na kary. Kiedy zatem można otrzymać mandat za złe opony? Przede wszystkim w przypadku, w którym wysokość bieżnika jest mniejsza niż 1,6 mm. To jednak nie koniec przesłanek, które pozwalają policjantom na wlepienie kierowcy grzywny za opony.

Mandat za złe opony grozi, gdy:

  • ogumienie nosi widoczne ślady uszkodzeń - np. na ścianie bocznej,
  • z bieżnika wystają elementy konstrukcji wewnętrznej - np. drutowania,
  • na kołach jednej osi zamontowane są opony o różnej konstrukcji.

Funkcjonariusze mogą ukarać kierowcę grzywną wynoszącą od 20 do 500 złotych. I choć do jego konta nie zostaną dopisane punkty karne, powinien liczyć się z jeszcze jedną sankcją. Policjanci odbiorą dowód rejestracyjny pojazdu.

Kara za zły stan opon czeka jednak na właściciela pojazdu nie tylko w czasie kontroli drogowej. Zużyte ogumienie będzie podstawą do nieprzedłużenia ważności badania technicznego przez diagnostę w czasie corocznego przeglądu.

Więcej o: