W przetargu na zaprojektowanie i budowę blisko 15-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S7 pomiędzy węzłem Lesznowola a węzłem Tarczyn Północ wpłynęło sześć ofert. Najniższą na kwotę 510,5 mln zł złożyło Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor, a najwyższą - firma Polaqua (728,5 mln zł). Na realizację tej inwestycji GDDKiA przewiduje około 636,4 mln zł.
Złożone oferty będą oceniane według następujących kryteriów:
Umowa z wykonawcą (oczywiście przy braku odwołań) ma zostać podpisana w maju 2021 r. Wykonawca na realizację zadania będzie miał 30 miesięcy od daty zawarcia umowy. Jednak wymaganiem inwestora jest dopuszczenie do ruchu trasy po ciągu głównym w terminie 13 miesięcy od podpisania umowy (tzw. pierwszy kamień milowy). Czyli jeszcze przed przyszłymi wakacjami kierowcy pojadą nową trasą.
Budowa ponad 29 kilometrów drogi ekspresowej S7 na odcinku Warszawa - Grójec, czyli południowej wylotówki z Warszawy, została podzielona na trzy odcinki:
Trasa ekspresowa rozpocznie się na węźle Warszawa Lotnisko na Południowej Obwodnicy Warszawy i skończy na istniejącej obwodnicy Grójca. Będzie posiadała dwie jezdnie po trzy pasy ruchu do węzła Lesznowola, a dalej do obwodnicy Grójca - po dwa pasy ruchu. Wjazd na nową drogę będzie możliwy poprzez węzły:
Ruch lokalny będzie obsługiwany poprzez budowane drogi serwisowe. Dodatkowo powstaną nowe obiekty inżynierskie, urządzenia ochrony środowiska (np. ekrany akustyczne) i bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Póki co miejsce planowanej trasy S7 wygląda tak:
Pomimo przewidzianej w kontraktach tzw. przerwy zimowej, wykonawcy nie przerwali robót. Na pierwszym odcinku, od węzła Warszawa Lotnisko do węzła Lesznowola, zaawansowanie sięga prawie 33 proc. Warto tu wspomnieć, że GDDKiA odstąpiła od umowy z poprzednim, nierzetelnym wykonawcą, a obecnie prace kontynuuje firma Polaqua. Umowny termin zakończenia wszystkich prac mija w październiku 2022 r.
Dobiega też końca budowa prawie 8-kilometrowej drogi ekspresowej pomiędzy węzłem Tarczyn Południe a początkiem obwodnicy Grójca. W grudniu 2020 r. przełożony został ruch z dróg lokalnych na docelowe jezdnie realizowanej trasy S7. Termin zakończenia prac mija w drugiej połowie marca br., jednak w rozpatrywaniu jest roszczenie wykonawcy o wydłużenie czasu na ukończenie. Oznacza to, że termin może zostać przedłużony.