"Nawet 5 tysięcy za śmiecenie i wyciek z auta". Rząd zaostrzy kary za niszczenie środowiska
Ministerstwo Klimatu i Środowiska szykuje nowelizację Ustawy o utrzymaniu czystości w gminach. Przedstawiono na razie projekt, a nowelizacja znajduje się na etapie opiniowania. Jak podaje interia.pl głównym celem ustawodawcy jest znaczne zaostrzenie kar za szkodzenie środowisku. W wypowiedzi Krzysztofa Gołębiewskiego, szefa Departamentu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska, padło słowo "drastyczne".
I nie jest to określenie na wyrost. Kary mają wzrosnąć nawet dziesięciokrotnie. Przykład? Dzisiaj za zaśmiecanie miejsc publicznych możemy zostać ukarani mandatem w wysokości do 500 zł. Resort proponuje, żeby nowe widełki zaczynały się od 300, ale kończyły na pięciu tysiącach zł. Właśnie dlatego w mediach pojawiły się tak mocne tytuły i nagłówki. Możecie z nich wyczytać, że kierowca będzie płacił kilka tysięcy za wyrzucenie przez szybę papierosa. To oczywiście lekka hiperbola.
Pomysł resortu klimatu i środowiska nie oznacza, że za wyrzucenie niedopałka lub papierka przez okno samochodu od razu będziemy musieli zapłacić pięć tysięcy. Policja ma być jednak znacznie bardziej wyczulona na takie zachowania, a już nawet podstawowa kara, w wysokości 300 zł, będzie dotkliwa. Nowe przepisy mają oduczyć kierowców takich zachowań. - Wysokość grzywny będzie zależała od stopnia szkodliwości czynu, tak jak to jest np. w przypadku przekroczenia prędkości. Jeśli przekroczymy dozwoloną prędkość o 10 km/h, płacimy mniejszy mandat, niż jakbyśmy przekroczyli ją o 50 km/h - skomentował Krzysztof Gołębiowski. Wprowadzony ma być także obowiązek posprzątania po sobie. Kierowcy muszą pamiętać, że surowe kary będą ich dotyczyć również za wycieki z samochodu. To my ponosimy odpowiedzialność za uszkodzenia, które spowoduje nasze auto.
Nie wiemy jeszcze, kiedy nowe przepisy mają zacząć obowiązywać. Projekt jest konsultowany i opiniowany, a zmiany są szersze, niż tylko zaostrzenie kar za śmiecenie. Przykładowo, ustawodawca chce wprowadzić do polskiego prawa przestępstwo "zbrodni środowiskowej". Jeśli w jej wyniku doszłoby do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub śmierci człowieka, to winnemu groziłoby nawet 25 lat więzienia. Niedługo powinniśmy poznać kolejne szczegóły projektu. Jedno wiemy na pewno - kary za niszczenie środowiska zostaną "drastycznie" zaostrzone. I bardzo dobrze.
-
Bezterminowe prawo jazdy 2021 - wymiana, przepisy, kiedy. Wymienić musi każdy, ale spokojnie
-
Tysiące samochodów niszczeje na dawnym torze wyścigowym w Wielkiej Brytanii. Brakuje na nie chętnych
-
Peugeot ma nowe-stare logo. Teraz trzeba będzie je zmieniać we wszystkich salonach
-
Zielona strzałka - przepisy, mandat. Tylko 10 proc. kierowców korzysta z niej prawidłowo
-
To wąskie gardło S7. W końcu jest plan na wyjazd z Warszawy w stronę Grójca
- Hyundai coraz bliżej klasy premium. Takiego SUV-a się nie spodziewaliśmy
- Opinie Moto.pl: BMW Z1 zamiast motocykla. Na prezentacji szef BMW Technik skakał po jego masce
- Ford pokazuje film o problemie z kołem. Dzięki nowym usługom kierowca nie musi się przejmować
- Na stacji benzynowej wymieniacie jego nazwisko. Patent Rudolfa Diesla ma niemal 130 lat [MOTO 2030]
- Po co Hummer, jeśli można mieć Bowlera. Jedyny problem: nie wolno nim jeździć po drogach
Forum
- Trypel co ten Obajtek do Ciebie ma? :) (22)
- brak komentarzy pod tekstami o elektrykach (13)
- Twój następny, polski SUV? (12)
- Ciekawe Manual vs. Automat (50)
- OT - TVPinfo tylko w małych dawkach ? (18)
- Chcesz mieć kłopoty płać Orlen Pay (5)
- Najdziwniejsze pozycje... (22)
- Pojade nostalgicznie, radio samochodowe:) (20)
- Szkoda samochodu (14)
- Z kapiszonów w oponki (21)