Święta Bożego Narodzenia są czasem kiedy statystycznie największa liczba Polaków odwiedza rodziny, także te mieszkające za granicą. Dodatkowo w 2020 roku szykuje się wyjątkowo długa świąteczno-feryjna przerwa w zajęciach szkolnych. W takich warunkach chęć wyjazdu i odpoczynku lub odwiedzin jest zrozumiała.
W 2020 roku będzie bardzo trudno zrealizować takie plany. Sprawdziliśmy, co czeka kierowców chcących wyjechać za polską granicę i udać się do najpopularniejszych krajów sąsiadujących z nami: Niemiec, Czech oraz Słowacji.
Przede wszystkim trzeba podkreślić, że polskie MSZ w związku z pogarszającą się sytuacją epidemiologiczną apeluje o unikanie podróży zagranicznych, które nie są konieczne. Ministerstwo nie dodaje, że chodzi przede wszystkim o sytuację w Polsce. W związku z tym inne kraje zaczynają ograniczać możliwość wjazdu Polaków.
Mimo że od 24 października 2020 roku Polska jest uznawana za obszar podwyższonego ryzyka, teoretycznie wjazd do Niemiec jest możliwy. Władze tego kraju nie prowadzą regularnej kontroli granicznej przy wjeździe z Polski. Jednak przed wybraniem się w taką podróż, musimy dokonać elektronicznej rejestracji w przygotowanym przez naszych sąsiadów systemie.
Nawet po jej wykonaniu trzeba się liczyć z obowiązkiem przebywania w 10-dniowej kwarantannie po osiągnięciu celu. Nie ma pewności, że zostanie nałożona na podróżujących, ale istnieje takie realne ryzyko. Konieczność przechodzenia długiej kwarantanny sprawiłaby, że świąteczny wyjazd straci sens.
Elektroniczna rejestracja w niemieckim systemie dotyczy wszystkich podróżnych wjeżdżających z Polski, z trzema wyjątkami. Nie muszą tego robić tylko osoby które:
Tylko jeden z wyjątków może dotyczyć rodzin wyjeżdżających do Niemiec na święta. Chodzi o ruch przygraniczny. Za strefę przygraniczną uznaje się powierzchnię powiatów leżących wzdłuż granicy państw. Jeżeli chociaż fragment powiatu leży w odległości 30 km od niej, do obszaru przygranicznego zalicza się jego całą powierzchnię.
Dlatego jeśli mamy krewnych w Niemczech mieszkających w pobliżu granicy z Polską i wyrobimy się z wizytą w ciągu jednej doby, możemy to zrobić bez rejestracji. Ale i od tej zasady są odstępstwa. Poszczególne kraje związkowe wprowadzają własne przepisy również w strefie przygranicznej. Dlatego na przykład do Meklemburgii-Pomorza Przedniego nie damy rady wjechać nawet w ramach tak zwanego małego ruchu przygranicznego.
Wjazd do Saksonii jest możliwy tylko w przypadku podania ważnego powodu, a pobyt nie może trwać więcej niż 12 godzin. Nie trzeba dodawać, że wizyta u rodziny nie zostanie uznana za ważny powód. Możliwy jest za to dobowy wjazd do Berlina i Brandenburgii, ale trzeba pamiętać o licznych ograniczeniach obowiązujących w Niemczech co najmniej do 10 stycznia 2021 roku. Hotele nie przyjmują gości, a restauracje są zamknięte. Tak jak w Polsce oferują tylko sprzedaż na wynos.
W niektórych krajach związkowych w okresie świąteczno-noworocznym dopuszczone zostaną noclegi w hotelach w przypadku odwiedzin najbliższej rodziny. Za to są wprowadzone ograniczenia w liczbie osób, które mogą się wspólnie spotkać. W zależności od kraju związkowego to pięć albo dziesięć osób z maksymalnie dwóch gospodarstw domowych.
Na zakończenie tej litanii restrykcji trzeba wspomnieć, że w Republice Federalnej Niemiec wszelkie przepisy są egzekwowane znacznie bardziej dokładnie niż w Polsce, więc jest duża szansa, że próba ich ominięcia zakończy się niepowodzeniem i karą.
Czechy i Słowacja to drugi najpopularniejszy kierunek wyjazdów okresie świąt Bożego Narodzenia i zimowych ferii. Powodem nie są rodzinne wizyty, ale chęć wypoczynku. Obaj nasi południowi sąsiedzi oferują dobre warunki do aktywnego odpoczynku i atrakcyjną bazę noclegową. W 2020 roku Polacy raczej z niej nie skorzystają.
W związku pogarszającą się sytuacją epidemiczną oba kraje wprowadziły na swoich terenach stan nadzwyczajny lub wyjątkowy. Ten pierwszy obowiązuje w Słowacji od 1 października 2020 przez 90 dni, czyli co najmniej do końca 2020 roku. Od 16 listopada 2020 roku wszyscy obywatele wjeżdżający na teran tego kraju muszą przedstawić zaświadczenie o negatywnym wyniku testu RT-PCR na Covid-19 albo poddać się obowiązkowej kwarantannie.
Z kolei w Czechach 5 października 2020 roku został wprowadzony stan wyjątkowy. Z jego powodu również wymagane jest zaświadczenie o negatywnym wyniku testu na koronawirusa, a przyjazd na dłużej niż 24 godziny wiąże się z koniecznością elektronicznej rejestracji. Test RT-PCR nie może być starszy niż 72 godziny, w przypadku przekroczenia tego okresu obowiązuje kwarantanna. Z obowiązku zwolnieni są tylko nieliczni:
Jak można podsumować powyższe zestawienie przepisów? Wjazd do sąsiadujących z Polską krajów w czasie świąt Bożego Narodzenia jest teoretycznie możliwy, ale w praktyce bardzo utrudniony. Ponieważ we wszystkich wymienionych państwach - Niemczech, Czechach i Słowacji - Polska została uznana za kraj o wysokim ryzyku zagrożenia epidemiologicznego, wjazd w celach wypoczynkowych raczej nie ma sensu.
Można myśleć co najwyżej o krótkich odwiedzinach rodziny mieszkającej na terenie Niemiec, ale taka wizyta będzie się wiązać z licznymi utrudnieniami. Tak wygląda sytuacja 7 grudnia 2020 roku. Przed ewentualną podróżą do Niemiec, Czech lub Słowacji należy przeczytać aktualne informacje na temat tych krajów, publikowane na stronach polskiego MSZ. Przepisy mogą się zmienić w każdej chwili.