Ostatni odcinek S7 ma wykonawcę. Wiemy, kiedy będzie gotowy. To ta gorsza informacja

GDDKiA poinformowała właśnie o podpisaniu umowy na zaprojektowanie i budowę ostatniego z trzech odcinków S7 Płońsk - Czosnów. 13-kilometrowy odcinek między Siedlinem a Załuskami ma być gotowy dopiero w 2025 r.

Ekspresówka S7 to jedna z najważniejszych dróg kraju. Docelowo połączy Gdańsk z Rabką-Zdrojem i będzie liczyć ponad 700 km. Największe miasta przy trasie S7 to Gdańsk, Elbląg, Warszawa, Radom, Kielce i Kraków. S7 jest też oczywiście częścią zakopianki. Większość trasy, już prawie 500 km, oddano kierowcom, ale są jeszcze na mapie odcinki, na które wszyscy czekamy. Jednym z nich jest fragment od Napierek do Płońska - wąskie gardło siódemki, gdzie zawsze tworzą się spore korki. Doświadczył ich każdy, kto jechał w wakacje nad morze. Trwają tam już prace budowlane.

Trasa S7, Płońsk - NapierkiTrasa S7, Płońsk - Napierki GDDKiA

Brakuje jeszcze niektórych odcinków od Płońska do Warszawy. Na większości trwają już prace, a ostatnim bez wykonawcy było 13 km S7 Siedlin-Załuski. GDDKiA właśnie poinformowała, że podpisano umowę o wartości 692,5 mln zł z konsorcjum, którego liderem jest firma Aldesa Construcciones Polska. Zadaniem wykonawcy będzie przygotowanie projektu budowlanego, uzyskanie niezbędnych decyzji, a następnie budowa prawie 13 km drogi ekspresowej S7 o przekroju dwujezdniowym z trzema pasami ruchu, która powstanie w miejscu obecnej drogi krajowej nr 7.

- Budowa S7 będzie prowadzona pod ruchem. Chcemy, żeby kierowcy podróżując nią, odczuwali jak najmniej utrudnień. Dlatego wskazaliśmy wykonawcy, żeby najpierw wybudował układ lokalny, na który przełoży ruch z istniejącej drogi, by w drugiej kolejności rozpocząć prace na trasie głównej - komentuje Tomasz Żuchowski p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.

S7S7 fot. GDDKiA

Podpisanie umowy to bardzo dobra wiadomość dla kierowców. Trochę gorszą jest planowany termin zakończenia wszystkich prac. GDDKiA podaje, że S7 ma być gotowe na wiosnę 2025 r. Możemy się jednak spodziewać, że kierowcy nowym odcinkiem pojadą trochę wcześniej. Na taki ruch zdecydowano się niedawno na A1. Autostrada będzie gotowa w 2022 r., ale pojedziemy nią jeszcze w tym. Tymczasowa organizacja ruchu oznacza oczywiście, że kierowcy nie będą mogli tam jechać z prędkością autostradową (dokładnego limitu jeszcze nie podano), ale i tak będzie znacznie szybciej, wygodniej oraz bezpieczniej

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.