"Kierowcy zapominają o tym, że nie są nieśmiertelni". Rekordy prędkości w wakacje
- Kierowcy cały czas zapominają o tym, że nie są nieśmiertelni. Że jadąc za szybko, mogą stracić życie, zdrowie, ale też, że mogą zabić innych. Myślmy nie tylko o bezpieczeństwie własnym, ale i innych uczestników ruchu drogowego. Przed nami ostatnie wakacyjne tygodnie i wzmożony ruch na drogach, apeluję do kierowców o rozsądek i zdjęcie nogi z gazu - mówi Alvin Gajadhur, Główny Inspektor Transportu Drogowego.
Od początku wakacji system fotoradarowy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) zarejestrował ponad 188 tysięcy wykroczeń. O ponad 10 tysięcy więcej niż przed rokiem.
Wakacyjni rekordziści. W terenie zabudowanym 180 km/h
GITD poddaje nie tylko suche liczby, ale zwraca też uwagę na "wakacyjną brawurę" i pokazuje konkretne przykłady skrajnego łamania przepisów. 180 km/h na liczniku miał kierowca pędzący przez miejscowość Dzierzążnia na Mazowszu. Inny kierowca jechał przez Kleczanów w województwie świętokrzyskim aż 167 km/h. Z kolei o 113 km/h, przy ograniczeniu do 60 km/h, przekroczył dozwoloną prędkość kierujący pojazdem w miejscowości Wilków na terenie Dolnego Śląska. Wszyscy kierowcy jechali w obszarze zabudowanym.
Niechlubnym rekordzistą tego roku pozostaje jednak kierowca, który jechał przez miejscowość Ligota Górna 212 km/h przy ograniczeniu 70 km/h. To właśnie jego bmw widzicie na otwierającym tekst zdjęciu.
Nie tylko prędkość
GITD bije na alarm, że w okresie wakacyjnym wzrosła nie tylko liczba przekroczeń prędkości. Urządzenia zarejestrowały ponad 7 tys. przypadków niestosowania się kierujących do sygnalizacji świetlnej. To o ponad 19 proc. więcej niż rok wcześniej. Wjazd na czerwonym świetle najczęściej rejestrowały urządzenia monitorujące skrzyżowanie w miejscowości Mroków – ponad 1,3 tys.
Piractwo widać także na policyjnej mapie wypadków
Na stronie policja.pl każdego dnia, przez cały okres wakacji, prezentowana jest mapa z liczbą wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym z ostatniej doby oraz od początku wakacji. W chwili pisania tego artykułu, 18 sierpnia, widnieje na niej już 328 punktów. Każdy oznacza śmierć na drodze. - Bieżąca aktualizacja, w tym wizualizacja danych, ma na celu zwrócenie uwagi na skalę tragedii, do jakich dochodzi na polskich drogach, skłonienie do refleksji użytkowników dróg oraz zachęcenie mediów do dyskusji na temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym - komentuje policja.
Policyjna mapa wypadków fot. policja.pl (zrzut ekranu z oficjalnej strony)
-
"Pojechałem po pewne 16 tysięcy, na miejscu zaproponowali mi 12", czyli jak działają komisy
-
Powstaną dwa nowe odcinki Via Carpatia. Nowa S19 na Podkarpaciu
-
Tesla pozwala zajrzeć do gigafabryki w Szanghaju. "Produkcyjne piekło" to przeszłość [WIDEO]
-
Kto mieszka w Polsce, ten ze słupków się nie śmieje. Warszawski ZDM mówi o patologii
-
Jechał 171 km/h w zabudowanym. Spieszył się do... aresztu domowego
- Opinie Moto.pl: BMW Z4 M40i. Dla takich samochodów czekam na lato
- Książka "Crash historie" jest o tym co nas przeraża, ale nie potrafimy przestać tego robić
- Volkswagen planuje ID.3 cabrio. Czy elektryk bez dachu ma sens?
- Kosztowna naprawa elektrycznego Jaguara I-Pace. Dziura nie wiadomo skąd za 160 tys. zł
- Opinie Moto.pl: Ford Kuga ST-Line. EcoBoost vs. EcoBlue. Dwa sposoby na SUV-a. Oba dobre
Forum
- Wreszcie jakaś optymistyczna wiadomość ? (29)
- OT Vogon - Włochy, pytanie (57)
- "OT", przykrość ? (19)
- Udupią kierowcę Seicento? (14)
- Engine, jak ty sie zalapales na Ameryke? (74)
- Jak się sprzedaje do komisu... (29)
- Młode dziunie w drogich brykach (150)
- Są tu fani 3 kółek albo kamperów? (25)
- Lexus LS 400 z 1996 roku (30)
- Śmierć za przekroczenie 50 km/h w zabudowanym? (209)