Regeneracja wtrysków. Jeśli zaniechasz, słono zapłacisz

Jednym z najdroższych elementów nowoczesnego diesla są wtryskiwacze. Ignorowanie ich bolączek i nieprawidłowości może doprowadzić do bardzo kosztownych awarii. Ile kosztuje regenracja wtrysków?

Wtryskiwacze na ratunek wydajności

Pancerne jednostki z lat 90. potrafiły przejechać ponad 500 tysięcy kilometrów bez unieruchamiającej i kosztownej awarii. Czasy się jednak zmieniły. Wpływ na to ma zwiększenie wydajności, a także coraz bardziej restrykcyjne normy ekologiczne.

Dla zwiększenia wydajności, kultury pracy i redukcji szkodliwych związków chemicznych, producenci zgodnie postawili na bezpośredni wtrysk paliwa typu common-rail. Prym w tej kwestii wiedli Włosi z rodziną jednostek MultiJet wprowadzonych pod koniec lat 90. w Alfie Romeo, Lancii oraz Fiacie.

Zobacz wideo Najnowsze diesle są szczytowym wytworem technologii

Ich ścieżką poszły konkurencyjne koncerny, choć z mniej lub bardziej udanym skutkiem. Poprawa osiągów stała się zauważalna, ale bolączki stosowanych mechanizmów zaczynają wychodzić po kilku latach eksploatacji, co istotnie wpływa na koszty serwisowe.

Regeneracja wtrysków już po 50 tysiącach kilometrów

W zależności od autora, konstrukcja i wytrzymałość wtryskiwaczy różni się znacząco. Przeważnie żywotność wtryskiwaczy określana jest na 200-250 tysięcy kilometrów.

Oczywiście, przyspieszone zużycie spowoduje chociażby stosowanie niskiej jakości (zanieczyszczonego) oleju napędowego. Zdaniem mechaników, najniższą trwałość mają produkty marki Delphi. Wyraźnie dłużej wytrzymują wtryskiwacze Siemensa, Boscha i Denso.

Kolejnymi czynnikami skracającymi ich żywot jest nieprawidłowy montaż po naprawie silnika (źle przeprowadzone kodowanie), a nawet zapowietrzenie układu paliwowego. W efekcie pojawienia się któregoś ze szkodliwych czynników, wtryskiwacze mogą poddać się nawet po 50 tysiącach kilometrów.

Na dodatek, szybką i skuteczną diagnostykę we wczesnym stadium zużycia wtryskiwaczy utrudnia charakterystyka działania układu common-rail. W razie wystąpienia jakichkolwiek nieprawidłowości w pracy jednego bądź dwóch wtryskiwaczy, pozostałe korygują swój cykl w sposób niwelujący niedomagania pozostałych.

Taka wewnętrzna regulacja ma na celu spełnianie norm emisji szkodliwych substancji przez cały okres eksploatacji. Skutkiem ubocznym są trudności w zauważeniu pojawiającego się problemu. Co gorsza, bolączki generowane przez niesprawne wtryskiwacze skutecznie tuszowane są przez pracę niektórych elementów osprzętu silnika.

Regeneracja wtryskiwaczy - cena

Zdaniem mechaników, jedyną możliwością uniknięcia kosztownych problemów powstałych przez usterkę wtryskiwaczy jest ich wnikliwa kontrola przy przebiegu 150-200 tysięcy kilometrów.

Fachowo przeprowadzona diagnostyka komputerowa pozwoli określić aktualną kondycję każdego z nich. Korekty przeprowadzane automatycznie przez jednostkę sterującą nie powinny przekraczać 4 mg na skok tłoka.

Wartości większe kwalifikują wtryskiwacze do regeneracji – koszt całej operacji oscyluje wokół 2-4 tysięcy złotych. Jeśli mamy silnik z piezoelektrycznymi wtryskiwaczami, zazwyczaj możliwa jest tylko wymiana na nowe. Taka naprawa może pochłonąć od 3 do nawet 8 tysięcy, jeśli mamy do czynienia z produktem marki Denso.

Bagatelizowanie problematycznych wtryskiwaczy doprowadzi do finansowej ruiny

W dłuższym okresie użytkowania, lekceważenie stanu technicznego wtryskiwaczy doprowadzi do przyspieszonej degradacji innych, kluczowych podzespołów samochodu.

Jeśli po drodze degradacji ulegnie dwumasowe koło zamachowe, DPF i rozrusznik, naprawa może stać się po prostu nieopłacalna – przewyższy wartość 8-10-letniego samochodu.

W markach premium, gdzie często występuje utrudniony dostęp do wielu podzespołów, naprawa kluczowych elementów eksploatacyjnych powiązanych z wtryskami przekroczy 5-6 tysięcy złotych. Wobec tego, nie warto odkładać wizyty u mechanika.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.