Skoda Rapid dwa lata temu zaczęła stopniowo znikać z europejskiego rynku. Na jego miejsce przyszła Scala - nowoczesna, zaskakująco przestronna i wyposażona w mnóstwo systemów bezpieczeństwa. Jednak marka nie uśmierciła modelu całkowicie. Na wschodzie Rapid ma się lepiej niż dobrze, a Chiny właśnie doczekały się wersji, która w Polsce mogłaby cieszyć się sporym zainteresowaniem.
Chiński Rapid ma przód mocno inspirowany Octavią i Scalą - zgodnie z obecnym kierunkiem stylistycznym marki. Wnętrze wygląda znajomo, jednak Skoda poszła z duchem czasu - na środku konsoli pojawił się nowy system multimedialny, współpracujący ze złączami Apple Car Play i Android Auto.
Europa lubuje się w małych, wysilonych jednostkach napędowych. Trzy cylindry stają się powoli standardem (czego dowodem jest fakt, że takie silniki pojawiają się nawet w autach klasy premium), a dostępne na rynku silniki bez doładowania można nieledwie policzyć na palcach jednej ręki. Tymczasem w Rapidzie przeznaczonym na rynek chiński Skoda postawiła na bardzo sprawdzone rozwiązanie - wolnossący silnik o objętości skokowej 1.5 litra. Ma generować 111 KM i 145 Nm, a jego główną zaletą ma być oszczędność. Producent deklaruje zużycie paliwa na poziomie 5,6 l/100 km.
Wolnossąca jednostka spełnia tamtejsze normy emisji spalin China 6b (odpowiednik naszego Euro 6 WLTP), które zaczną obowiązywać dopiero w 2023 roku. Zatem Skoda mocno wyprzedziła konkurencję.