Marcelina Czepiel, 24 sierpnia świętowała swoje siedemnaste urodziny. Krótko po nich dołączy do stawki Kia Platinum Cup. Druga kobieta wśród zawodników dokończy obecny sezon i zapowiada występy w pełnym cyklu w 2020 roku. Swój oficjalny debiut miała podczas podczas Verva Street Racing, w Gdyni. Jej pierwszym wyścigiem w pucharze będzie natomiast Most w Czechach. Tam zobaczymy ją już 30 sierpnia.
Młoda zawodniczka nie ma jeszcze bogatego doświadczenia w wyścigowych startach, ale mistrzostwa Polski Kia Picanto niejednokrotnie pokazały, że jest to prawdziwa kuźnia talentów. Podobnie jak wielu młodych kierowców Marcelina swoją przygodę z motorsportem rozpoczęła od kartingu, w którym ścigała się blisko dwa lata. Teraz przyszedł czas na większe wyzwania.
Choć Kia Platinum Cup to nie Formuła 1, emocje, które towarzyszą wyścigom często są porównywalne:
Moja przygoda z motorsportem rozpoczęła się niecałe dwa lata temu. Wszystko zaczęło się od urodzinowego wyjazdu na tor kartingowy w Tarnowie, gdzie po paru przejazdach uzyskałam czas w czołowej dziesiątce historii obiektu. To zmotywowało mnie, bym zaczęła poważniej myśleć o startach. Po dwóch miesiącach intensywnych treningów na torze w Krakowie, zadzwoniono do mnie z zapytaniem, czy nie chciałabym dołączyć do akademii kartingowej. Było to dla mnie wielkie zaskoczenie, ale zgodziłam się i zostałam członkiem Akademii Kartingowej Seba Racing Team, gdzie uczyłam się jazdy pod okiem Sebastiana Piwowarskiego
- mówi mieszkanka Szczyrzyca.
Przeczytaj także: Druga runda Kia Platinum Cup rozstrzygnięta. Byliśmy na torze Red Bull Ring
Po blisko dwóch latach występów w kartingu halowym postanowiłam zrobić krok naprzód i usiąść za kierownicą auta wyścigowego. Zdecydowałam się na Kię Picanto i od początku czerwca 2019 roku regularnie i intensywnie trenuję z panem Tomaszem Płaczkiem. Moje tegoroczne plany zakładają występ w Verva Street Racing i starty w dwóch pozostałych rundach obecnego sezonu. Pozwoli mi to oswoić się w rodzinie Kia Platinum Cup, by móc walczyć w pełnym cyklu w 2020 roku
- dodała reprezentantka klubu AMK Limanowa.
Nastolatka miała już okazję zadebiutować w wyścigowej rywalizacji. W ramach przygotowań do rundy KPC w czeskim Moście, w lipcu wystartowała w Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Za kierownicą Picanto wygrała pierwszy wyścig w klasie DN-1, w którym pokonała Jakuba Szablewskiego, obecnie czwartego kierowcę mistrzostw.
To była moja czwarta okazja, by pojeździć po torze, a dopiero trzeci raz mogłam wykorzystać pełną nitkę Toru Poznań. Czasy nie są jeszcze satysfakcjonujące, ale w porównaniu do moich rywali nie jest źle. Czuję, że jestem przygotowana. Dużo trenuję i wiem, że w przyszłym sezonie będę jeszcze szybsza, co oznacza, że koledzy będą musieli się mnie obawiać.
Marcelina zdradziła także, że jej motorsportowym marzeniem są starty w rajdowych mistrzostwach świata:
Marzę o tym, by startować w WRC. Będę dążyć do tego, by spełnić to marzenie. W wolnym czasie oddaję się swojej pasji i kiedy tylko mam możliwość jeżdżę długie treningi i staram się zrealizować kilkudniowe sesje testowe.