Audi A1 Citycarver to uterenowiona wersja nowego Audi A1. Dlaczego Niemcy nie zdecydowali się na nazwę Allroad? Prawdopodobnie z powodu braku napędu quattro.
W porównaniu ze zwykłym hatchbackiem Audi A1 Citycarver ma o 40 mm większy prześwit, co ma zapewnić wygodniejsze wsiadanie do auta, lepszą widoczność oraz sprawić, że A1 nie będzie się bało żadnych krawężników w miejskiej dżungli. Ma także pozwolić kierowcy na zjazd na nieutwardzone szlaki. W przypadku takiej wersji nie mogło oczywiście zabraknąć terenowego makijażu - nowych obręczy kół, srebrnych osłon podwozia oraz progów i obowiązkowych czarnych nakładek na nadkola.
Na zdjęciach widzicie Audi A1 Citycarver w premierowej Edition One. Stylowy maluch na zaoferować w konfiguratorze wiele możliwości personalizacji. Również wnętrze będzie można szeroko modyfikować.
Audi rozpocznie przyjmowanie zamówień na nowy model w przyszłym miesiącu, a pierwsze A1 Citycarver do kierowców trafią już na jesieni.
Bliżej rynkowej premiery poznamy szczegóły polskiej oferty. Nie tylko ceny w złotówkach, ale także dostępne silniki. O jednostkach napędowych Niemcy na razie nie mówią, ale nie spodziewajmy się żadnej rewolucji. W Polsce nowe A1 w klasycznej odmianie dostępne jest z benzynowymi silnikami 1.0 TFSI (95 KM lub 116 KM), 1.5 TFSI (150 KM) oraz 2.0 TFSI (200 KM).
Polski cennik A1 otwiera 87 300 zł. Jednak cenowo A1 Citycarver będzie pewnie bardziej zbliżone do usportowionej odmiany S line, która wyjściowo kosztuje 96 200 zł. Obydwie kwoty dotyczą ręcznej skrzyni i jednostki 1.0 o mocy 95 KM.