Płyny eksploatacyjne mają swój termin ważności. Sprawdź, czy nie wlewasz przeterminowanych

Większość kierowców dysponujących garażem trzyma na półkach płyny eksploatacyjne. Czasem kupione w większych opakowaniach, bo taniej, a często po prostu na dolewki. Zalegające na półkach kilka lat mogą stracić termin przydatności. Kiedy warto je wyrzucić?

W kwestii płynów eksploatacyjnych wiele zależy od sposobu ich przechowywania. Jeśli leżą w ciemnym miejscu w fabrycznych, nieotwartych opakowaniach, ich termin ważności może być naprawdę długi. Gorzej, jeśli zostały otwarte lub znajdują się w pojemnikach z dostępem do czynników zewnętrznych. Wtedy ich degradacja mocno przyspiesza. Podpowiadamy, jak wygląda data ważności w poszczególnych specyfikach.

Płyn do spryskiwaczy - termin ważności

Podczas jesienno-zimowej aury kierowca potrafi zużywać nawet litr płynu na 100 kilometrów. Nic więc dziwnego, że wielu z nas ma spory zapas w przydomowym garażu. Jeśli jest fabrycznie zapakowany i szczelny, jego termin ważności wynosi zazwyczaj 2-3 lata. Warto sprawdzić dokładną datę na etykiecie. Po tym czasie pogarszają się właściwości czyszczące. Może też lekko zmienić się konsystencja. Użycie przeterminowanego płynu grozi jedynie mniej dokładnym czyszczeniem szyby. W przypadku zimowych specyfików, może ulec obniżeniu temperatura zamarzania. I to jest problematyczny moment podczas silnych mrozów.

Płyn chłodniczy - termin ważności

Następnym na liście jest płyn chłodniczy. Tych kilka litrów kolorowej, odpornej na skoki temperaturowe substancji warunkuje bezawaryjną pracę każdej jednostki napędowej przez setki tysięcy kilometrów. Poza szczelnością układu chłodzenia, to właśnie ilość i stan płynu chłodniczego ma decydujące znaczenie. Po latach eksploatacji traci on swoje właściwości: obniża się jego temperatura wrzenia jak i podwyższa temperatura zamarzania. W efekcie, latem znacznie łatwiej o przegrzanie jednostki, zaś zimą nawet do zamarznięcia cieczy w układzie, co może się zakończyć nawet pęknięciem bloku silnika.

Nie dziwi więc, że fachowcy zalecają regularną kontrolę płynu w układzie i ewentualne dolewki. Jeśli trzymamy fabrycznie zamknięty pojemnik, jego ważność to minimum pięć lat. Niektórzy producenci zalecają ich stosowanie bezterminowo. Podobnie ma się rzecz po otwarciu. Jeśli nie został zanieczyszczony, nie straci swoich właściwości przez wiele lat.

Płyn hamulcowy - termin ważności

Płyn hamulcowy ma bezpośredni wpływ na nasze bezpieczeństwo w czasie jazdy. Nawet przewody hamulcowe będące w idealnym stanie i markowe elementy robocze układu na niewiele się zdadzą we współpracy ze starym płynem. On także musi cechować się wysoką odpornością na zmienne warunki eksploatacji - wysokie skoki temperatury, ogromne ciśnienie w czasie pracy.

Cechą charakterystyczną tej cieczy jest jej higroskopijność. Po kilku latach dostająca się do niej woda może w skrajnym przypadku doprowadzić do zamarznięcia przewodów - o osłabieniu siły hamowania nie wspominając. Z tego powodu ów płyn powinniśmy wymieniać bezwzględnie co 2-3 lata, przy okazji weryfikując stan wszelkich przewodów.

Taka częstotliwość wymian sprawia, że często bańka płynu zalega w garażu. Jeśli jest fabrycznie zgrzewana, wytrzyma do około 5 lat. Producenci podają różne terminy przydatności – minimum do 3 lat. Po otwarciu opakowania, należy je przechowywać w suchym miejscu i szczelnie zamknąć pojemnik. Ciecz jest higroskopijna, przez co dostająca się do niej wilgoć drastycznie skraca trwałość.

Olej silnikowy - termin ważności

Minimalizowanie tarcia powstającego w czasie pracy silnika, na styku współpracujących ze sobą elementów takich jak chociażby tłoki, korbowody, panewki, zawory i wiele innych - To niejedyna funkcja oleju silnikowego. Do kolejnych operacji należy w pewnym stopniu wyprowadzanie ciepła na zewnątrz motoru, jak również wychwytywanie zanieczyszczeń dostających się do wnętrza bądź opiłków metali. Wraz z ruchem oleju w układzie smarowania wspomniane brudy doprowadzane są do filtra paliwa. Środek smarny tylko przez określony czas zapewnia wymagane parametry robocze. Później współczynnik tarcia, a co za tym idzie zużycie jednostki napędowej wzrasta. Ponadto, wiele jednostek potrafi wciągać nawet litr lubrykantu na 1000 kilometrów. Należą do nich popularne konstrukcje Volkswagena, Forda, Opla, a także BMW i Audi.

W związku z tym, wielu kierowców wozi zapasową bańkę w bagażniku, by móc uzupełnić olej w każdej chwili na parkingu. Jeśli jest ona oryginalnie zamknięta, środek smarny wytrzyma przynajmniej 5 lat. Wielu producentów nie stosuje jednak daty przydatności, co oznacza, że specyfik znacznie dłużej utrzymuje swoje właściwości. Niestety, po otworzeniu pojemnik okres zdatności spada do około 12-18 miesięcy. Uszlachetniacze się utleniają i ciecz nie zapewni już takiej efektywności jednostce napędowej.

Uszczelniacz do opon - termin ważności

Ciekawostkę stanowi uszczelniacz do opon. Jeszcze kilka lat temu niewielu kierowców wiedziało o jego istnieniu. W razie złapania „gumy”, podnosili podłogę w bagażniku i wyciągali koło zapasowe lub dojazdówkę. Wraz z wprowadzaniem kolejnych generacji samochodów, producenci zaczęli zwiększać pojemność kufrów kosztem miejsca na wspomniany zapas. Bezpieczeństwo kosztem funkcjonalności. Niewielka przestrzeń wymusiła lokowanie w autach płynów do uszczelniania opon. Specyfik ma jednorazowe zastosowanie i pozwala na przejechanie kilkudziesięciu kilometrów. Akurat do najbliższego wulkanizatora. Na szczęście, szczelne opakowanie utrzymuje parametry środka chemicznego do 4-5 lat. Zdarzają się jednak przypadki, że nawet po 8 latach uszczelniacz spełnił swoją funkcję.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.