W tym tygodniu obchodzimy Europejski Dzień Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Z tej okazji ProfiAuto przeprowadziło ciekawe badanie na temat zachowania polskich kierowców podczas wypadku. W trakcie bezpłatnej kontroli samochodów kierowcy zostali poproszeni o anonimowe wypełnienie ankiet na temat bezpieczeństwa na drogach.
Okazuje się, że polscy kierowcy będą wiedzieli, jak się zachować, wezwą służby porządkowe, ale mogą mieć obawy przed udzieleniem pierwszej pomocy.
W ankietach wzięło udział niemal 1000 kierowców i aż 64 proc. z nich przyznało, że było kiedyś świadkami wypadku drogowego. To naprawdę dużo. Jak się okazuje wiedza o tym, jak należy się wtedy zachować jest naprawdę dobra, ale gorzej jest w przypadku konieczności udzielenia pierwszej pomocy. Ponad połowa ankietowanych miałaby obawy przed wykonaniem sztucznego oddychania, a co czwarty kierowca nie ma pojęcia, w jakim tempie powinno być ono wykonywane.
-mówi Łukasz Kopiec, dyrektor marketingu ProfiAuto.
Niepokoić mogą wyniki dotyczące udzielenia pierwszej pomocy. Prawie połowa kierowców (45 proc.) twierdzi, że wie co powinna robić, ale tylko 16 proc. podjęłoby się działania.
Co czwarty uważa, że nie posiada wystarczających umiejętności lub wiedzy, ale wezwałby służby ratunkowe. Z kolei co piąty byłby w stanie zabezpieczyć miejsce wypadku. 19 proc. ankietowanych obawia się, że w momencie krytycznym mogliby odczuwać duży stres lub strach, a blisko 10 proc. uważa, że nie posiada odpowiedniego sprzętu do udzielenia pomocy.
Prawie każdy z ankietowanych kierowców posiadał jakiś sprzęt, który nie jest obowiązkowym wyposażeniem samochodu, a może przydać się w razie wypadku i to bardzo dobra wiadomość. Co trzeci kierowca miał w schowku latarkę, a co czwarty – nóż lub scyzoryk do cięcia pasów bezpieczeństwa albo dodatkowe wyposażenie apteczki, takie jak koc termiczny czy ustnik do wykonywania sztucznego oddychania.
- dodaje Łukasz Kopiec.