Trasa z naszej redakcji do Hyundaia jest krótka, bo trzeba przejechać z jednej części Mokotowa na drugą, ale jedziemy do tzw. warszawskiego Mordoru, a to zawsze oznacza co najmniej kilkanaście minut uciążliwej jazdy w korku. Jednak ostatnia trasa testową Elantrą upłynęła mi zaskakująco szybko i przyjemnie. Po zaparkowaniu komputer pokładowy pokazał wynik zużycia paliwa poniżej 7 l/100 km (w korku), a ja po zamknięciu drzwi nie mogłem się opędzić od myśli, która towarzyszyła mi przez cały test - "ale to jest porządny samochód".
Oczywiście Hyundai Elantra nie chwycił mnie za serce ani nie sprawił, że nagle go zapragnąłem. Nie, to nie jest samochód, który fascynuje, porywa, emocjonuje, czy dostarcza frajdy z jazdy. To raczej praktyczny i uniwersalny kompakt, narzędzie do jazdy z punktu A do B. Trasa dom-praca-dom, czasem wypad do sklepu za miastem i weekendowa wyprawa na działkę.
I w takiej roli Hyundai Elantra spisuje się znakomicie.
Pod maską nowej Elantry w Polsce pracuje benzynowy, wolnossący silnik 1.6 MPI o mocy 128 KM (155 Nm). Standardowo łączony jest z 6-biegową ręczną skrzynią, którą testowaliśmy (za dopłatą można wybrać jeszcze automat). To bardzo porządna przekładnia, działa bez zarzutu, nic nie haczy, a zmienianie biegów nie męczy nawet w korku. Osiągi? 10,1 s do 100 km/h i 200 km/h prędkości maksymalnej. Przy codziennej, spokojnej jeździe - w zupełności wystarczające. Prowadzenie jest neutralne, nie dostarcza sportowych emocji, ale kolejne kilometry pokonujemy przyjemnie i wygodnie, a w zakrętach czujemy się pewnie.
Ogromną zaletą silnika jest kulturalna i cicha praca oraz znikomy apetyt na paliwo. Przykładowo, na autostradzie Warszawa-Poznań-Warszawa wyszło mi 6,4 l/100 km. Również w mieście Elantra pokazuje wyniki z szóstką z przodu.
Nikt nie będzie także narzekał na przestronność wnętrza. Spory bagażnik pomieści 458 l, minusem jest oczywiście dostęp do kufra, ale taki już urok sedanów. Na tylnej kanapie wygodnie usiądą dwie dorosłe osoby. Z przodu mamy wygodnie umieszczone uchwyty na kubki i schowek w podłokietniku. Jak oceniłbym wykonanie wnętrza? Miejscami natkniemy się na twarde i nieprzyjemne w dotyku plastiku, choć miejsca, z którymi mamy kontakt starano się wykończyć lepiej.
W segmencie kompakt Hyundai lepiej wyposaża i30, ale Elantra też może mieć kilka przydatnych systemów. W skład zestawu SmartSense wchodzi np. układ wspomagania ruszania pod górę i monitorowanie martwego pola. Elantra świetnie radzi sobie w trasie (mało pali i jest bardzo dobrze wyciszona), szkoda więc, że na liście zabrakło asystenta utrzymania w pasie ruchu. To system, który przy częstych podróżach drogami szybkiego ruchu, warto mieć.
Jeździliśmy jedną z wyższych wersji wyposażenia, więc Elantra była wyposażona w kilka przydatnych rzeczy, które czyniły z niej bardzo przyjemne w użytkowaniu auto. Zwróciłbym uwagę zwłaszcza na:
- elektrycznie podgrzewane siedzenia z przodu,
- podgrzewane koło kierownicy,
- dwustrefową klimatyzację,
- czujnik deszczu,
- kamerę cofania,
- oraz 7-calowy ekran systemu multimedialnego z obsługą Apple CarPlay oraz Android Auto.
Hyundai Elantra jest też całkiem nieźle wyceniony. Za 64 990 zł dostaniemy m.in. klimatyzację manualną, kierownicę regulowaną w dwóch płaszczyznach, podświetlane lusterka do makijażu, lampki do czytania, skórzaną kierownicę i gałkę zmiany biegów, podłokietniki, oraz radio z USB i sterowaniem na kierownicy.
My testowaliśmy wersję Style (84 900 zł), w której standardem są już m.in. LED-y, duży ekran systemu z CarPlayem, kamera cofania, klimatyzacja automatyczna, 4,2-calowy wyświetlacz pomiędzy zegarami, inteligentna klapa bagażnika, 6 głośników, bezkluczykowy dostęp, automatyczne światła, tempomat, ciekawsze wykończenie wnętrza i sporo dodatków wizualnych na nadwoziu.
Opinie Moto.pl: Hyundai Elantra - podsumowanie:
Nowy Hyundai Elantra z pewnością nie jest propozycją dla kierowców, którzy samochody traktują jako pasję, a z każdego zakrętu chcą czerpać przyjemność. Nie, Elantra celuje w ludzi, dla których auto ma po prostu jeździć i nie męczyć. Mały sedan z Korei jest miły dla oka (i z zewnątrz, i w środku), wygodny, cichy, bardzo oszczędny, wystarczająco dynamiczny, przestronny, praktyczny, naprawdę nieźle wyposażony (wersja Style, którą testowaliśmy), przyjemnie się prowadzi, a przy tym wciąż posiada cennik, który nie każe się złapać za głowę.
Hyundai Elantra to zaskakująco porządny i kompletny kompakt, któremu na pewno warto dać szansę przy szukaniu sedana tych rozmiarów.
