Obecna generacja Mazdy CX-5 pojawiła się na rynku w 2017 roku, zatem to idealny moment na subtelne odświeżenie. Jednak jak to mówią „lepsze jest wrogiem dobrego”. A że Mazda nie ma co narzekać na sprzedaż CX-5, zmiany są raczej kosmetyczne.
Kluczową zmianą jest doposażenie dość archaicznego do tej pory systemu multimedialnego w złącze Apple CarPlay i Android Auto. Dzięki temu centralny ekran oferuje znacznie więcej funkcji, a i poprawiła się ergonomia sterowania. Przeprojektowano także dolny panel sterowania klimatyzacją, aby jeszcze bardziej podkreślić horyzontalny kształt deski rozdzielczej.
Zmiany we wnętrzu to jednak nie wszystko. Inżynierowie „pomajstrowali” nieco przy zawieszeniu, a efektem tych prac są ulepszone amortyzatory i stabilizatory na obu osiach. Poprawiono także charakterystykę pracy elektronicznie wspomaganego układu kierowniczego. Wprowadzono również system GVC Plus poprawiającego stabilność pojazdu podczas jazdy z większymi prędkościami.
Odświeżona Mazda CX-5 otwiera cennik kwotą 105 990 zł za wersję SkyMotion z dwulitrowym silnikiem o mocy 165 KM. W cenniku pojawiła się też nowa propozycja – wariant SkyDream, który startuje od 141 900 zł. Na pokład nowej wersji wyposażenia trafiła m.in. tapicerka ze skóry Nappa oraz ozdobne panele z japońskiego drewna sen.