Ford Mustang z silnikiem elektrycznym to tylko kwestia czasu. Nawet taka motoryzacyjna ikona jak amerykański pony car nie może się opierać nowej modzie. Jednak hybrydowy albo elektryczny Mustang to coś, co wzbudza duży niepokój w miłośnikach kultowego modelu. Wydaje się jednak, że Ford ma pomysł, jak przekonać ich do nowego projektu.
Do sieci wyciekł wniosek patentowy Forda z układem hybrydowym, w którym główną rolę ma odgrywać silnik V8. To dobra informacja, bo wielu uważa, że Mustang i V-ósemka to nierozłączna para. Dostępny jeszcze w ofercie mniejszy silnik 2.3 EcoBoost nie cieszy się uznaniem motoryzacyjnych purystów. Czy układ napędowy z patentowego rysunku rzeczywiście trafi na pokład Mustanga, jeszcze nie wiemy, ale zapowiada się ciekawie.
Spalinowy silnik V8 wciąż byłby głównym źródłem napędu, a dostarczana przez niego moc trafiałaby oczywiście na tylne koła. To w końcu Mustang. Z przodu pojawią się jednak dwa małe silniki elektryczne, które miałby napędzać przednie koła, każdy swoje. A to oznacza, że Ford Mustang w tej wersji stałby się samochodem z napędem 4x4.
Jeżeli to się potwierdzi, to jesteśmy prawie pewni, że Ford wyposaży hybrydowego Mustanga w specjalny tryb jazdy, w którym napędzane będą tylko tylne koła. To tzw. "drift mode".
Na 2020 r. Ford zapowiedział premierę elektrycznego crossovera/SUV-a, który garściami ma czerpać właśnie z Mustanga.
Na techniczne szczegóły przyjdzie nam oczywiście jeszcze poczekać. Na razie Ford zdradził tylko, że elektryczny SUV na jednym ładowaniu przejedzie do 482 km. Sylwetka i stylistyka będą inspirowane Mustangiem. Ford Edison Team zaprezentował pierwsze zdjęcie-teaser, na którym widzimy tył auta z charakterystycznymi światłami.
SUV na zapowiedzi kryje się pod kryptonimem "Ford BEV". Plotki mówią, że produkcyjne auto będzie się nazywało Ford Mach 1.
Kiedy możemy spodziewać się prezentacji hybrydowego Forda Mustanga? Amerykańskie media są prawie pewne, że w 2020 r. Mustang nie będzie jedynym kultowym modelem zza Oceanu, który doczeka się elektryfikacji. Zapowiedziano już m.in. hybrydowego Challengera i specjalną wersję Chevroleta Corvette, której moc dzięki silnikom elektrycznym może dobić nawet do 1000 KM.
Również kochane przez Amerykanów pickupy doczekają się silników elektrycznych. Hybrydę na bazie F-150 (seria F to nr 1 na liście bestsellerów w USA) Ford zapowiedział już w zeszłym roku, Chevrolet niedawno wspominał o planach stworzenia hybrydowego Silverado (nr 2).
Pojawiają się także informacje o wersjach czysto elektrycznych, ale ich wejście do sprzedaży to jeszcze pieśń przyszłości.