Umarł król, niech żyje król. Oto zupełnie nowy Rolls-Royce Phantom

Kiedy Rolls-Royce ogłosił, że po 14 latach kończy produkcję Phantoma dla wielu był to koniec pewnego okresu w luksusowej motoryzacji. Jednak Brytyjczycy nie kazali długo czekać na ósme wcielenie legendy. Oto nowy Rolls-Royce Phantom.

Rolls-Royce Phantom przez prawie 100 lat wyznacza trendy na rynku luksusowych limuzyn. Pierwsze auto o tej nazwie Brytyjczycy wypuścili na drogi już w 1925 r.! Teraz zaprezentowano ósmą już generację. I choć nowy Rolls na pierwszy rzut oka bardzo przypomina poprzednika, to producent zapewnia, że raz jeszcze wyprzedził konkurencję o całe lata świetlne. Bez przesadnej skromności Rolls-Royce określa nowego Phantoma mianem "najbardziej luksusowego samochodu na świecie".

Rolls-Royce Phantom 2017
Rolls-Royce Phantom 2017 fot. Rolls-Royce

Zacznijmy może od silnika, bo to jeden z elementów luksusowego samochodu, który stanowi o jego prestiżu. Najlepiej świadczy o tym popularność w pewnych kręgach Mercedesa klasy S AMG S65 - choć jest sporo droższy, a przy tym trochę wolniejszy (!) od S63, to wielu bogaczy nie wyobraża sobie limuzyny bez silnika V12. A przy okazji nowej generacji Phantoma pojawiały się informacje, że Brytyjczycy zamontują pod maską mniejszą jednostkę, pożyczoną z modelu Ghost.

Możemy jednak wszystkich uspokoić! Ósmy Phantom dalej korzysta z jednostki V12 o pojemności 6,75 litra. To zupełnie nowa jednostka. Nie jest już wolnossąca, a dzięki dwóm turbosprężarkom V-dwunastka może się pochwalić 563 KM mocy i 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego, który dostępny jest już przy 1700 obr./min. Potężny motor współpracuje z 8-stopniowym automatem ZF. Choć osiągi nie są w tym modelu najważniejsze, to Rolls-Royce nie ma się czego wstydzić. Pierwsza setka to kwestia 5,3 s lub 5,4 s jeżeli zdecydujemy się na wersję z przedłużonym rozstawem osi.

Jednak o osiągach Rolls-Royce wspomina jakby mimochodem. Priorytetem dla inżynierów była jak najcichsza i najbardziej kulturalna praca 12 cylindrów. Phantom ma być "najcichszym" samochodem na świecie. To też zasługa aż 130 kg materiałów wygłuszających!

Rolls-Royce Phantom 2017
Rolls-Royce Phantom 2017 fot. Rolls-Royce

Wnętrze również nie doczekało się rewolucyjnych zmian. Klienci Rolls-Royce uwielbiają klasyczny, pełen luksusu i przepychu projekt wnętrza. Rolls-Royce zadbał o to, by w ósemce kabina dalej kojarzyła się z arystokracją, a inspiracji do poprawek szukano w "nowoczesnych jachtach". Ciekawym motywem jest piękny, analogowy zegarek.

Na pokładzie flagowej limuzyny nie mogło oczywiście zabraknąć najnowocześniejszych systemów bezpieczeństwa i asystentów kierowcy. Rolls-Royce ma wszystko, co tylko jego właściciel - koncern BMW - ma do zaoferowania. Dużą nowością jest 12,3-calowy ekran TFT, który pełni rolę wirtualnych zegarów. Tuż obok niego umieszczono równie duży ekran, który jest sercem systemu multimedialnego.

O wykorzystanych w środku materiałach trudno pisać, bo te w dużej mierze mają zależeć od upodobań kierowcy. Jak to w Rolls-Royce bywa dowolność jest praktycznie nieograniczona. Co więcej, nowy Phantom ma być jeszcze bardziej nastawiony na możliwości personalizacji. Możemy się więc spodziewać już niedługo kilku niesamowitych limuzyn. Klientów Rolls-Royce'a ogranicza tylko fantazja, bo przecież nie pieniądze...

Rolls-Royce Phantom 2017
Rolls-Royce Phantom 2017 fot. Rolls-Royce

Producent chwali się także zupełnie nowym podwoziem, które - znowu z należną sobie skromnością - nazywa "Architecture of Luxury", co na polski można przetłumaczyć jako "Architektura Luksusu". Nowy Phantom to pierwszy model, który z niego korzysta. Następnym będzie Project Cullinan, który ma być rewolucyjnym pomysłem marki na luksusowego crossovera. Później "Architektura Luksusu" trafi do pozostałych aut marki. Rolls-Royce podkreśla, że to autorska konstrukcja, zarezerwowana tylko dla samochodów producenta. Nowe podwozie ma zapewnić niespotykany dotąd komfort, a także jeszcze większą przyjemność z prowadzenia limuzyny.

Inną ważną nowością są nowe - laserowe - reflektory. Raz jeszcze Rolls-Royce podkreśla, że to najbardziej zaawansowane rozwiązanie na rynku. Ma zapewniać świetne oświetlenie drogi nawet do 600 m.

Rolls-Royce Phantom 2017
Rolls-Royce Phantom 2017 fot. Rolls-Royce

Na koniec zostawiliśmy stylistykę aluminiowego nadwozia, bo tutaj zmieniło się chyba najmniej. Brytyjczycy pozostawili klasyczne kształty siódemki, ale postanowili je unowocześnić. Tym razem inspiracji szukano w eleganckim Phantomie 5. generacji. W zamyśle projektantów, nowy Phantom ma być lżejszy, subtelniejszy i bardziej dynamiczny od poprzednika. Czy im się udało, oceńcie sami.

A ceny? Podczas prezentacji nie poruszono tego tematu. Najwyraźniej dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach.

Więcej o: