Po sukcesie F-Pace'a czas na małego SUV-a. Oto Jaguar E-Pace

Jaguar zaprezentował właśnie zupełnie nowy model. To E-Pace, kompaktowy SUV, który na rynku celuje w Audi Q3, Mercedesa GLA oraz BMW X1.

Angielskojęzyczne media okrzyknęły Jaguara E-Pace'a mianem "baby SUV". I rzeczywiście nowy SUV jest sporo mniejszy od pierwszego SUV-a brytyjskiej marki, modelu F-Pace. Z długością ok 4,4 m (w zależności od wersji 4 395 - 4 411 mm) i rozstawem osi, który wynosi dokładnie 2 681 mm E-Pace wpisuje się w sam środek szalenie popularnego segmentu kompaktowych SUV-ów. W Europie na tej półce cenowej największym wzięciem cieszą się trzy niemieckie auta: BMW X1, Mercedes GLA oraz Audi Q3. Jaguar E-Pace niedługo będzie musiał się zmierzyć także z Volvo XC40 (premiera zbliża się wielkimi krokami). Japońskie marki premium - Lexus i Infiniti - również mają swoich zwolenników.

Jaguar także traktuje E-Pace jako swoje najmniejsze dziecko (nawet F-Type jest ciut dłuższy), o czym najlepiej świadczy ciekawa grafika na przedniej szybie. Ostatnio coś podobnego mogliśmy zobaczyć w Jeepie Renegade, gdzie po szybie jechał maleńki Willys. Tutaj mamy groźnego Jaguara i podążające za nim kociątko.

Jaguar E-Pace 2017
Jaguar E-Pace 2017 fot. Jaguar

Gama jednostek napędowych bardzo przypomina ofertę bliskiego krewniaka E-Pace'a, Range Rovera Evoque. Do wyboru dostajemy więc pięć silników o dwóch litrach pojemności. Jednostki wysokoprężne są trzy - 150, 180 lub 240 KM. Dla zwolenników silników benzynowych przygotowano dwie, znacznie mocniejsze propozycje - 250 i 300 KM. Większość E-Pace'ów będzie wyposażona w napęd 4x4. Przedni napęd jest standardem w parze z najsłabszym dieslem. Skrzynie biegów? Dwie: 6-biegowa ręczna i automat o 9 przełożeniach.

Inżynierowie podkreślają, że starali się, aby mały Jaguar miał w sobie sporo sportowego charakteru. Chwalą się, że 300-konny Jaguar E-Pace będzie potrafił rozpędzić się do pierwszej setki w zaledwie 5,9 s, co więcej jeżeli wybierzemy tryb sportowej jazdy, to napęd 4x4 ma dawać nam poczucie, że większość mocy trafia na tylną oś. A to ma przełożyć się na sporo frajdy z jazdy. Jesteśmy bardzo ciekawi, co z tego wyjdzie.

Jaguar E-Pace 2017
Jaguar E-Pace 2017 fot. Jaguar

Stylistycznie E-Pace nie zaskakuje - zbudowano go z podobnych klocków, co większego F-Pace'a. Naszym zdaniem, z pakietem R-Design kompaktowy SUV prezentuje się naprawdę drapieżnie. W naszej galerii znajdziecie sporo zdjęć E-Pace'a. Dajcie znać w komentarzach, czy mały JAG trafił w Wasze gusta.

O wnętrzu przedstawiciele JLR mówią to, co wszyscy w przypadku premiery nowego auta - "naszpikowane technologiami", "materiały wysokiej jakości", "spasowanie elementów na najwyższym poziomie". Po zdjęciach możemy stwierdzić tylko, że projekt kabiny prezentuje się bardzo ciekawie. Nie zabrakło coraz popularniejszych wirtualnych zegarów (12,3 cala, TFT) oraz dużego, 10-calowego ekranu dotykowego nowego systemu inforozrywki Jaguar Touch Pro. Bagażnik pomieści rozsądne 511 l.

Jaguar sporo mówi też o wygodnych fotelach, porządnym systemie audio, łączności 4G, hotspocie Wi-Fi czy wyświetlaczu HUD "nowej generacji". Jaguar stawia też na szeroką integrację ze smartfonami i inteligentnymi zegarkami.

Jaguar E-Pace 2017
Jaguar E-Pace 2017 fot. Jaguar

Jaguar E-Pace wejdzie do sprzedaży jeszcze w tym roku. Niestety, nie znamy jeszcze polskich cen. Brytyjczycy podali jednak wyjściową na swoim rodzimym rynku. To 28 500 funtów za 150-konnego diesla. To bardzo zbliżona cena do Q3, X1 i GLA. W przeliczeniu na złotówki to około 137 tysięcy. Dla porównania, RR Evoque z tym silnikiem kosztuje w Polsce 159 900 zł.

Już niedługo Jaguar wprowadzi do sprzedaży kolejnego SUV-a, będzie to w pełni elektryczny I-Pace.

Więcej o: