Nowy Mercedes klasy E Cabriolet mierzy 4826 mm długości, 1860 mm szerokości, 1428 mm wysokości i 2873 mm rozstawu. Pod każdym względem jest więc większy od poprzednika - odpowiednio o 123, 74, 30 i 113 mm. Większe wymiary mają wpłynąć na zwiększenie komfortu pasażerów, zwłaszcza tych na tylnej kanapie - Mercedes chwali się, że nowa klasa E ma do zaoferowania o 102 mm więcej miejsca na nogi.
Nie znamy jeszcze dokładnej oferty silnikowej, ale pod maską możemy spodziewać się tych samych jednostek, co w wersji coupe. Mercedes w informacji prasowej zapowiada tylko, że dostaniemy do wyboru "szeroki wachlarz wydajnych jednostek benzynowych i wysokoprężnych". Po raz pierwszy w historii, klasa E Cabriolet dostępna będzie z napędem 4Matic. Niezależnie od wybranego silnika skrzynia biegów to 9-biegowy automat 9G-Tronic.
Stylistycznie nie ma mowy o żadnym zaskoczeniu. Klasa E w wydaniu Cabriolet jest bardzo podobna do dwóch innych kabrioletów marki, mniejszej klasy C i flagowej klasy S.
Składany, materiałowy dach będzie dostępny w czterech kolorach: czarnym, ciemnoczerwonym, ciemnobrązowym i ciemnoniebieskim. Złożenie lub rozłożenie dachu zajmuje 20 sekund i możemy to zrobić jadąc z prędkością nie wyższą niż 50 km/h. Po złożeniu dachu bagażnik pomieści 310 l. Jeżeli jedziemy z dachem rozłożonym, to mamy do dyspozycji rozsądne 385 l.
Nowe stylowe wnętrze kabrioletu dobrze znamy już z innych wcieleń Mercedesa klasy E. Kierowca otrzyma więc dwa duże, połączone ze sobą ekrany. Kabina wykończona jest materiałami najwyższej jakości - szczotkowanym aluminium, drewnem i skórą. Nie zabraknie najnowszej wersji systemu multimedialnego Comand, charakterystycznych nawiewów i świetnego nagłośnienia Burmester.
Kabriolet może być wyposażony w dwa ciekawe systemy. AIRCAP za naciśnięciem przycisku sprawia, że pasażerom kabrioletu na tylnych siedzeniach nie dokuczają przeciągi. Za to ogrzewanie głowy i szyi AIRSCARF uprzyjemnia jazdę z otwartym dachem również w niskich temperaturach.
Auto na żywo będzie można zobaczyć podczas Salonu Samochodowego w Genewie. Kabriolet do pierwszych klientów ma trafić w drugiej połowie roku. Cennik na razie pozostaje tajemnicą.