W Europie limity emisji szkodliwych substancji (np. tlenków azotu - NOx) określane są normami Euro. Po głośnej aferze Dieselgate , która ujawniła proceder Volkswagena instalującego nielegalne oprogramowanie obniżające emisję podczas oficjalnych testów, silnikom wysokoprężnym bacznym okiem przygląda się wiele rządowych i pozarządowych organizacji. Jedną z nich jest złożony z brytyjskich i amerykańskich naukowców zespół Emission Analytics, który opublikował szokujący raport dotyczący emisji szkodliwych substancji przez samochody z silnikami Diesla, oficjalnie spełniające normy Euro 5 (obowiązująca od 2009 r.) oraz Euro 6 (od 2014 r.).
EA przebadała 263 samochody. 201 z nich oficjalnie spełniało normę Euro 5, a 62 - normę Euro 6. Jak dowiódł zespół Emission Analytics, w rzeczywistych - a nie laboratoryjnych - warunkach w limitach mieściło się... 7 samochodów (1 z pierwszej i 6 z drugiej grupy). Niektóre auta przekraczały dozwolone normy aż 13-krotnie.
Organizacja nie sugeruje, że producenci, których samochody w rzeczywistych warunkach przekraczają limity, złamali prawo. Problemem są dopuszczone prawem warunki laboratoryjne, w których odbywają się pomiary. Jak dowiodły badania, nie mają one nic wspólnego z rzeczywistym użytkowaniem samochodów. Warto podkreślić, że sprawdzone przez EA auta były testowane przez wąską grupę kierowców, na tych samych drogach, o tej samej porze dnia i z identycznym obciążeniem - tak, by badania były jak najbardziej wiarygodne.
Wyniki raportu EA są szokujące nie tylko ze względu na skalę zjawiska, ale i fakt, że 6 z 7 aut, które spełniło normę emisji w warunkach rzeczywistych, powstało w fabrykach... uwikłanego w aferę Dieselgate Volkswagena. W limitach mieszczą się: - Audi A5 2.0 TDI (moc: 170 KM, rok modelowy: 2014), - BMW serii 3 2.0d (184 KM, 2013), - Skoda Superb 2.0 TDI (150 KM, 2016), - Volkswagen Passat 1.6 TDI (120 KM, 2016), - Volkswagen Touran 1.6 TDI (110 KM, 2016), - Volkswagen Golf Sportsvan 2.0 TDI (150 KM, 2015), - Volkswagen Scirocco 2.0 TDI (150 KM, 2015).
Na drugim biegunie znajdują się niechlubni rekordziści, w których rzeczywista emisja szkodliwych substancji wielokrotnie przekracza normy. Są to m.in.: Fiat 500 X 1.6 (118 KM, 2015), Ssangyong Korando 2.2 (176 KM, 2016) i Audi A8 3.0 (247 KM, 2013). Te trzy modele uzyskały najgorszą notę (EQUA Air Quality Index: H), co oznacza, że w ich przypadku rzeczywista emisja minimum 13-krotnie przekracza górne granice Euro 5 i Euro 6.
Pełna lista przebadanych modeli znajduje się na stronie EA .
ZOBACZ TAKŻE:
Tanie i niedoceniane, czyli auta, których nie chciałeś kupić, a warto
INNE LINKI:
źródło: Okazje.info