Załamanie sprzedaży nowych samochodów, które nastąpiło po kryzysie z 2008 roku okazało się znacznie dłuższe, niż zakładano. Takie zabiegi, jak dopłaty do zakupu nowych ekonomicznych samochodów pomogły doraźnie. Dopiero wyniki za 2014 rok dają nadzieję na odwrócenie tego trendu. Po sześciu latach zakończonych na minusie powoli odbija się i cały 2014 rok zamyka nad kreską. Największe wzrosty sprzedaży nastąpiły w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i we Włoszech.
W ubiegłym roku zarejestrowano 325 638 nowych aut osobowych, co oznacza wzrost o 12,9% w stosunku do 2013 roku. Na taki rezultat wpływ miał przede wszystkim pierwszy kwartał ubiegłego roku, a to za sprawą tzw. okienka derogacyjnego. Możliwość pełnego odliczenia podatku VAT przez firmy wywołała lawinę zamówień na auta z kratką. Wpłynęło to także na strukturę kupujących nowe samochody osobowe w Polsce - 61,3% z nich to firmy, a tylko 38,7% nabywców to klienci indywidualni.
Analizując polski rynek nowych aut interesują nas wyłącznie rejestracje. Samochodem służbowym, kupowanym na firmę, w zeszłym roku najczęściej zostawała Skoda (30 102 szt.), za nią uplasowały się: Volkswagen (20 364), Toyota (18 151), Ford i Opel.
Liderem wśród klientów indywidualnych jest Skoda (13 166), za nią uplasowały się Toyota (12 561), Opel (11 394), Volkswagen i Kia. Jeśli jednak odliczy się od tego dowody tymczasowe, pozwalające zniwelować wpływ reeksportu na statystyki, Toyota (12 492) wysuwa się na pierwsze miejsce przed Skodę (12 345).
ZOBACZ TAKŻE:
Toyota najczęściej wybieraną marką przez Polaków w 2014 roku