Golf VII | Wczoraj przecieki, dzisiaj ceny

To już pewne. Za najtańszą wersję króla kompaktów trzeba zapłacić 59 990 zł. To mniej niż bazowa wersja obecnej generacji. Czy niższa cena, elektroniczne gadżety, oszczędne silniki i większe, choć nadal zachowawcze, nadwozie to sposób Volkswagena na ciężkie czasy?

Być może. Jeżeli od ceny najnowszego Golfa odejmiemy bogatsze wyposażenie seryjne (m.in. radio z 5-calowym ekranem dotykowym, hamulec wielokolizyjny, XDS, elektroniczny hamulec postojowy z funkcją Autohold, czy system Start-Stop), okaże się, że różnica w cenie byłaby jeszcze większa.

VW Golf GTI - pierwsza jazda

Auto z podstawowym silnikiem z silnikiem 1.2 85 KM ma zużywać średnio 4,9 l/100 km. W wersji wysokoprężnej (TDI) spalanie nie ma przekraczać 3,8 l/100 km. Na tym nie koniec. Najbardziej oszczędny w gamie będzie Golf BlueMotion: dzięki zastosowaniu różnego rodzaju wspomagaczy i aerodynamicznych rozwiązań, spalanie będzie jeszcze niższe - 3,2 litra oleju napędowego na 100 km, czyli 85 g/km CO2.

Czy to możliwe? Na papierze owszem. W praktyce będzie to trudne do zrealizowania. Obiecujemy jednak, że gdy Golf VII trafi w nasze ręce, sprawdzimy ile w rzeczywistości potrzebuje paliwa. Już dzisiaj możemy jednak zdradzić, że wszystkie silniki benzynowe wykorzystywane w aucie pracują w technologii TSI (z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem). Wszystkie, jak na razie, są czterocylindrowe z czterema zaworami na cylinder i mają moc 85 KM i 140 KM.

Najmocniejszy, wyposażony będzie w technologię ACT (aktywny system zarządzania pracą cylindrów). Zasada jest prosta i znana z silników wykorzystywanych w innych modelach koncernu (Audi A1 lub A3). Przy niskich i średnich obciążeniach dwa cylindry są odłączane, co obniża spalanie w znormalizowanym cyklu europejskim o 0,4 l/100 km. Odłączanie cylindrów jest aktywne w zakresie prędkości obrotowych między 1400 a 4000 obr./min i przy momentach obrotowych poniżej 85 Nm.

Co z Dieslami? Czterocylindrowe silniki wysokoprężne z czterema zaworami na cylinder i bezpośrednim wtryskiem będą miały moc 105 KM i 150 KM. Podstawowy model TDI o mocy 105 KM, wedle zapewnień producenta, zużywa średnio tylko 3,8 l/100 km, mocniejszy 4,1 l/100 km.

Hamulec wielokolizyjny to nic innego jak dwustopniowy hamulec na wypadek kolizji. Jest wyzwalany po wykryciu przez czujniki poduszek powietrznych pierwszego zderzenia. System wspierający przyhamowuje samochód do 10 km/h. Taka prędkość jest zdaniem inżynierów wystarczająca, by dojechać do bezpiecznego miejsca postoju.

Golf zgodnie z tendencją urósł. Zmieniły się też jego proporcje. Jest o 5,6 cm dłuższy (425,5 cm) o 1,3 cm szerszy i ma o 5,9 cm większy rozstaw osi (263,7 cm). Ponieważ przednie koła są przesunięte do przodu o 4,3 cm, rozstaw kół osi przedniej wzrósł o 8 mm, a tylnej o 6 mm proporcje stały się bardziej sportowe, poprawiło się zachowanie w przypadku zderzenia i możliwe było powiększenie przestrzeni wewnątrz auta. Równocześnie nadwozie jest o 2,8 cm niższe (142,5 cm), ale odległość między siedziskiem a podsufitką pozostała niezmieniona. Mniejsza wysokość poprawiła aerodynamikę; powierzchnia czołowa Golfa jest o 0,03 m2 mniejsza, a współczynnik oporu powietrza zmniejszył się o 10 procent.

Pasażerowie siedzący z tyłu mają teraz o 1,5 cm więcej miejsca na nogi, na ramiona (+3,0 cm). Na papierze może i to niewiele, w praktyce całkiem sporo. Więcej miejsca jest także na przednich fotelach i w bagażniku (+ 30 litrów).

Elektroniczny zawrót głowy

Przypuszczaliśmy także, że nowy Golf naszpikowany będzie elektronicznymi wspomagaczami kierowcy i elektronicznymi gadżetami. Mieliśmy rację. W wyposażeniu seryjnym nie zabraknie ekranu dotykowego różnej wielkości w zależności od wersji wyposażenia i modelu. Dopłaty wymagać będzie jednak zupełnie nowy system Infotainment i Entertainment z reagującym na zbliżenie ręki ekranem dotykowym.

Golf III (1991 - 1999) | Samochód używany

Auto seryjnie będzie wyposażone w hamulec wielokolizyjny. Dopłaty wymagać będą aktywny system ochrony pasażerów PreCrash, aktywny tempomat z regulacją odległości ACC, systemem Front Assist i funkcją awaryjnego hamowania w mieście, Park Assist drugiej generacji, duże wyświetlacze dotykowe oraz ergonomiczne fotele..

Z długiej listy opcji wybierać będzie można adaptacyjne reflektory, system rozpoznawania znaków oraz system wykrywania zmęczenia kierowcy. Na tym nie koniec. W najnowszym Golfie (za dopłatą) zastosowano także progresywny układ kierowniczy. Przy manewrowaniu i parkowaniu redukuje on siłę potrzebną do skrętu kierownicy. Na krętych drogach z kolei usztywnia i wyczula układ.

Dzięki modułowej płycie podłogowej MQB, inżynierowie mieli łatwość implementowania do Golfa technologii zarezerwowanej do tej pory dla większych i droższych modeli. Przykład? Coś na kształt aktywnego zawieszenia i personalizacji ustawień poszczególnych układów auta. Do wyboru są cztery profile jazdy, a w połączeniu z DCC (dostępną w opcji adaptacyjną regulacją zawieszenia) pięć: Eco, Sport, Normal, Individual oraz Comfort. W profilu Eco układ zarządzania pracą silnika, klimatyzacja i pozostałe układy dodatkowe są sterowane w sposób optymalny pod kątem zużycia paliwa.

Ponadto auta ze skrzynią DSG w trybie Eco mają funkcję "żeglowania" - gdy kierowca zdejmie nogę z pedału gazu dwusprzęgłowa skrzynia biegów odłączy silnik, który będzie pracował na biegu jałowym. W ten sposób przy odpowiednim sposobie jazdy możliwe jest optymalne wykorzystanie energii kinetycznej Golfa.

Walka z masą

Golf TSI | Test wideo

Modułowa konstrukcja auta to także zmniejszenie masy samochodu. W sumie zaoszczędzono 100 kilogramów. Gdzie? Najłatwiej odpowiedzieć wszędzie. Jeżeli podzielimy Golfa na poszczególne grupy: układy elektryczne, wyposażenie dodatkowe, silniki, podwozie i elementy nadwozia, zaoszczędzone 100 kilogramów rozkłada się następująco: - 6,0 kg układy elektryczne, - 40,0 kg silniki, - 26,0 kg podwozie, - 37,0 kg elementy nadwozia.

Oszczędności szukano także w elementach nadwozia. Razem dało to redukcję 37 kg: - 0,4 kg tablica rozdzielcza, - 1,4 kg poprzeczny nośnik modułów, - 2,7 kg klimatyzacja, - 7,0 kg przednie i tylne siedzenia, - 23,0 kg karoseria, - 2,5 kg inne.

Na razie tyle teorii. Sylwetkę auta można oglądać na pierwszych oficjalnych zdjęciach. Czekamy na pierwszą jazdę. Auto do sprzedaży trafi 17 września. Dostępne będzie w trzech wersjach wyposażenia.

ZOBACZ TAKŻE

Ile kosztuje najlepsze niemieckie auto kompaktowe?

Tych samochodów nie kupują nawet Niemcy

Volkswagen szykuje konkurenta dla BMW X6

Więcej o: