45 lat temu narodził się Chevrolet Camaro. Dzisiaj amerykański "kucyk" ma na koncie 5 milionów sprzedanych aut i wciąż zmaga się o pozycję na rynku z odwiecznym rywalem, Fordem Mustangiem.
29 września 1966 roku zakochani w Fordzie Mustangu Amerykanie zyskali alternatywę ze strony General Motors. Na drogi wyjechała pierwsza generacja Chevroleta Camaro oraz jego brat bliźniak - Pontiac Firebird (Ford Mustang również posiadał swojego odpowiednika w postaci Mercury Cougara). Obydwa modele zbudowano na nowej, tylnonapędowej platformie F-body z wykorzystaniem elementów mechanicznych popularnego Chevy II Nova. Produkowany od kilku lat tylnosilnikowy Chevrolet Corvair nie radził sobie z konkurencją spod znaku błękitnego owalu, w pośpiechu opracowano więc niedrogie coupe z klasycznie zbudowanym układem napędowym.
Druga odsłona Chevy Camaro bazuje na platformie poprzednika; urosła jednak w każdy kierunku i przybrała na wadze. Z oferty zniknęła wersja kabriolet, w standardzie pojawiła się za to mocniejsza jednostka R6 o pojemności 4,1 litra (155 KM). Tym razem projektanci GM nie musieli spieszyć się z projektem i zaoferowali klientom wóz bardziej dopracowany.
Topową rolę pełnił silnik L78 o pojemności 6,6 litra i mocy 375 KM. Wersję Z-28 napędzała nowa, ceniona V-ósemka LT1 o pojemności 5,7 litra i mocy 360 KM, skrzyżowana z 3-biegowym automatem lub 4-biegową skrzynią ręczną. Jej moc topniała jednak z roku na rok, a w latach 1975-1976 w ogóle wycofano ją z oferty. Na fali popularności Firebirda Trans Am wróciła znowu w roku 1977.
U progu lat 70. we znaki dały się Camaro strajki w fabrykach, nowe, wysokie stawki ubezpieczeniowe dla szybkich aut oraz coraz bardziej restrykcyjne normy emisji spalin. Mimo to w czasach kryzysu paliwowego sprzedaż modelu wzrosła do 150 tys. egzemplarzy rocznie - Ford zmniejszył Mustanga, a z rynku zniknęły bliźniaki Chryslera (Barracuda i Challenger). Chevrolet i Pontiac mieli więc dla siebie cały segment pony cars.
Kolejne Camaro znowu skorzystało z platformy F-body, po raz pierwszy zyskało jednak nadwozie typu liftback, silniki V6 i V8 z wtryskiem paliwa, 4-biegowe automaty oraz 5-biegowe skrzynie ręczne. Na chwilę w ofercie pojawiła się nawet jednostka czterocylindrowa o pojemności 2,5 litra.
Na cześć zwycięstw w serii IROC, do sprzedaży trafił w 1985 roku Chevrolet Camaro IROC-Z (jako pakiet dla Z28), początkowo z 5-litrowym motorem V8 o mocy 215 koni, a od 1987 roku - z silnikiem o pojemności 5,7 litra i mocy 225 koni. W 1988 roku na powrót pojawiła się wersja kabriolet, bazująca na odmianie z dachem T-top.
Czwarte wydanie Camaro wciąż bazowało na zmodernizowanej platformie F-body. Najpierw pojawiła się wersja coupe, a dwa lata później dołączył doń kabriolet. Początkowo podstawowym źródłem napędu była 3,4-litrowa V-szóstka (160 KM), a od 1996 roku - większy motor V6 o pojemności 3,8 litra (200 KM).
Wersja Z28 otrzymała silnik V8 LT1 (275 KM) wprost z Corvette C4, opcjonalnie sprzężony z 6-biegową ręczną skrzynią. W 1998 roku między przednie koła modelu trafiła nowa jednostka 5.7 V8 LS1 z aluminiową głowicą, zapożyczona od Corvette C5. Generowała 305 koni i ważyła o 43 kg mniej od poprzednika.
Po 35 latach, w 2002 roku zakończono produkcję Chevroleta Camaro i Pontiaca Firebirda. To jednak nie koniec naszej historii.
7 lat później legenda Chevroleta Camaro narodziła się na nowo. Prototyp nowej generacji zadebiutował już w 2006 roku, na wersję produkcyjną musieliśmy jednak czekać aż 3 lata.
Historia kołem się toczy - współczesna interpretacja pierwszego Camaro trafiła na rynek śladem inspirowanego pierwowzorem Forda Mustanga, który zadebiutował w 2005 roku.
Co pod maską? Podstawowy, 3,6-litrowy motor V6 z bezpośrednim wtryskiem generuje 323 KM. Perłą w koronie jest jednak Camaro SS z silnikiem 6.2 V8. Wersja z automatyczną skrzynią dysponuje mocą 405 KM przy 5900 obr./min i momentem obrotowym 556 Nm przy 4300 obr./min. Jeśli zdecydujemy się ręczną zmianę biegów, pod maską zagości V-ósemka osiągająca 432 koni (przy 5900 obr./min) i maksymalny moment 569 Nm (przy 4600 obr./min). Obydwie odmiany silnikowe dostępne są w połączeniu z manualną lub automatyczną skrzynią o sześciu przełożeniach.
Niedawno taśmy produkcyjne fabryki GM w kanadyjskiej Oshawie opuściło 5-milionowe Camaro (w tym 4,77 mln do 2002 roku). Czarny egzemplarz z 3,6-litrowym motorem V6, połączonym z ręczną skrzynią, otrzymał stalowe felgi i trafi do Kentucky.
Marcin Sobolewski
ZOBACZ TAKŻE:
Aveo, Cruze, Volt i Camaro: 4 premiery Chevroleta | Za kierownicą