Mitsubishi ASX jest crossoverem segmentu B, który zadebiutował w salonach japońskiej marki w 2010 r. We wrześniu 2022 r. model doczekał się drugiej generacji. Patrząc na nadwozie tego samochodu, przeżywacie deja vu? Bardzo słusznie. To tak naprawdę Renault Captur, jednak ze znaczkiem z trzema diamentami.
Najtańszy ASX kosztuje dziś 101 990 zł. Choć w salonach królują jeszcze modele z roku 2023, które można kupić za 96 990 zł. Za tą kwotę kierujący otrzyma crossovera napędzanego 91-konnym, 3-cylindrowym silnikiem o pojemności jednego litra. Jednostka niestety nie czyni z auta demona prędkości. 160 Nm momentu obrotowego i 6-biegowa, ręczna przekładnia oznaczają czas sprintu do 100 km/h wynoszący... 14 sek.
Auto będzie skonfigurowane w wersji Invite + Style. A to oznacza obecność na liście wyposażenia m.in. 17-calowych felg strukturalnych, przednich świateł LED, tempomatu, kamery cofania, systemu multimedialnego z 7-calowym ekranem, ekranu w miejscu zegarów, automatycznej klimatyzacji, systemu bezkluczykowego dostępu, a także asystenta pasa ruchu czy systemu rozpoznawania znaków drogowych. Kluczowy jest fakt, że każdy nowy ASX otrzymuje 5-letnią gwarancję ograniczoną przebiegiem na poziomie 100 000 km i 5-letni Assistance bez limitu przebiegu.
Bazowy silnik oferuje dynamikę daleką od ideału. Całe szczęście kierowca ma do wyboru jeszcze trzy wersje układów napędowych. Może zdecydować się m.in. na:
Poza wersją Invite dostępne są jeszcze cztery pakiety. Dla przykładu już w drugim w kolejności Intense standardem stają się m.in. 18-calowe felgi aluminiowe, większy ekran zegarów, częściowo skórzana tapicerka, podgrzewane fotele przednie i kierownica czy przyciemniane tylne szyby.
Cennik ASX-a startuje od 96 990 zł. I to bez wątpienia nie jest kwotą niską w segmencie B. Jak suma wypada na tle konkurencji? Szczególnie przyjrzyjmy się bliźniakowi. Zwłaszcza że Captura można kupić już za 85 500 zł. Za tą kwotę kupujący otrzyma dokładnie ten sam motor. W zamian klima okaże się manualna, a nabywca będzie musiał dopłacić m.in. za bezkluczykowy dostęp do kabiny czy relingi dachowe. Poziom opłacalności wyboru Mitsubishi zamiast Renault rośnie wraz z wyborem bogatszego wariantu.