Autostrada A2 jest kluczowym szlakiem komunikacyjnym na mapie Polski, ale i Europy. To ona połączy granicę z Niemcami w Świecku z granicą z Białorusią w Kukurykach. Zanim to jednak nastąpi, konieczne jest dobudowanie nieco ponad 100 km trasy. I jeden z fragmentów nabiera właśnie kształtów.
A-dwójka została wybudowana w pełni na odcinku między Świeckiem a Warszawą. Niedługo w pełni zostanie otwarty odcinek do Siedlec. Co dzieje się dalej? O kolejnych doniesieniach mówi GDDKiA. Tym razem dyrekcja postanowiła pochwalić się budową odcinka Łukowisko – Swory. Ten ma zaledwie 12,5 km długości, ale to wystarczy, aby połączył kilka miejscowości. Został wytyczony na terenie woj. lubelskiego, w powiatach bialskim i łosickim, na obszarach gmin Biała Podlaska, Międzyrzec Podlaski i Huszlew.
Odcinek ma tylko 12,5 km długości. Jego budowa będzie jednak kosztowała zawrotną kwotę 369 mln zł. Za każdy kilometr polski podatnik zapłaci zatem blisko 30 mln zł. Skąd tak astronomiczna kwota? Bo wykonawcy pracy z pewnością nie zabraknie. Do położenia jest nie tylko asfalt, ale konieczne jest także wzmocnienie podłoża i zapewnienie stateczności skarp wykopów oraz nasypów w zakresie dostosowanym do warunków gruntowo-wodnych. W tym zakresie wykonawca musi wyznaczyć rowy drogowe czy wybudować kanalizację deszczową i zbiorniki retencyjne.
Na tym lista prac do wykonania nadal się nie kończy. Bo 12,5-kilometrowy fragment autostrady A2 Łukowisko – Swory oznacza konieczność wybudowania 7. wiaduktów i 2. mostów, a do tego 21. przepustów i 13. przejść dla zwierząt.
Umowa na realizację tego fragmentu A2 została podpisana w kwietniu 2021 r. GDDKiA przekazała firmie plac budowy 11 września 2023 r. Prace trwają zatem rok "z haczykiem". W tym czasie zaawansowanie rzeczowe robót przekroczyło 42 proc., a finansowe wynosi prawie 42 proc. Kiedy odcinek mógłby zostać oddany do użytkowania? To jest dobre pytanie... Umowny termin zakończenia robót przypada na grudzień 2024 r. Nie jest on jednak realny. I nie chodzi o złą wolę wykonawcy, a raczej długotrwałą procedurę uzyskiwania ZRID. Decyzja została wydana dopiero 17 sierpnia 2023 r. GDDKiA zdaje sobie zatem sprawę z nieuchronnego opóźnienia.