Na nowy odcinek drogi ekspresowej S7 czekaliśmy niemal dekadę. W styczniu 2015 r. wydano decyzję środowiskową dla odcinka Moczydło – Miechów – Szczepanowice. Po długiej batalii prawnej (sprawą skargi na decyzję zajmował się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie) doczekaliśmy się zgody na rozpoczęcie budowy. Decyzję ZRID wydano we wrześniu 2022 r., a już po kilku tygodniach rozpoczęto budowę wyczekiwanego odcinka drogi ekspresowej S7, która docelowo połączy m.in. Kraków z Warszawą (drogowcy obiecują, że przejazd z Krakowa do Gdańska zajmie mniej niż 6 godzin). Wartość kontraktu to 197 mln zł (z czego dofinansowanie z unijnego programu FEnIKS może sięgnąć ponad 118 mln zł).
Zgodnie z kontraktem (wykonawcą było konsorcjum Fabe Polska i Sp Sine Midas Stroy) drogę budowano w formule projektuj i buduj, a prace miały potrwać do sierpnia 2024 r. Wszystko w ramach rządowego programu budowy dróg krajowych do 2030 r. (z perspektywą do 2033 r.). Inwestycję oddano na czas. Od poniedziałku 26 sierpnia 2024 r. można już jeździć nowym odcinkiem drogi ekspresowej S7.
Legenda mapy: czarny (odcinki istniejące), czerwony (w realizacji), zielony (w przetargu), niebieski (w przygotowaniu).
Nowa trasa to odcinek S7 o długości nieco ponad 5 km. Łatwo o pytanie, dlaczego jest taki krótki. GDDKiA wyjaśnia, że pierwotnie planowano budowę trzech odcinków o łącznej długości ponad 55 km. Niestety ze względu na liczne protesty (szczególnie dla okolic wsi Poradów i Parkoszowice) wydzielono krótki sporny fragment (Miechów – Szczepanowice) i rozpoczęto budowę pozostałych. Gdyby nie to, na całą trasę poczekalibyśmy do 2026 r.
Krótki odcinek S7 Miechów – Szczepanowice połączył istniejące już fragmenty S7 oddane do ruchu w 2021 r. i 2023 r. Poprowadzono go na wschód od dotychczasowej krajowej DK7, która stanowi dawny trakt krakowski wyznaczony jeszcze w 1819 r. (za jej przebieg była odpowiedzialna ówczesna Dyrekcja Jeneralna Dróg i Mostów).
Dzięki nowemu połączeniu droga ekspresowa S7 między Krakowem a Warszawą liczy już niemal 260 km długości. Docelowo S7 będzie mierzyć ok. 750 km i stanie się jedną z najdłuższych dróg ekspresowych w Polsce. Obecnie trwa budowa dwóch odcinków. To Płońsk – Kiełpin w okolicach Warszawy i brakujący fragment do Krakowa (Widoma – Nowa Huta).
"Mam też dobrą wiadomość dla kierowców podróżujących tą trasą w góry – w najbliższych dniach do ruchu zostanie oddana wygodna, dwujezdniowa trasa od Rdzawki do Nowego Targu. Nowa trasa jest niemal w całości poprowadzona nowym śladem, na zachód od starej zakopianki. Liczę, że ułatwi powroty z wakacji" — powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak podczas ceremonii otwarcia.